Prezydent Karol Nawrocki podjął decyzję, której w ostatnich miesiącach brakowało w polskiej polityce – decyzję odpowiedzialną, przemyślaną i opartą na faktach, a nie na ideologicznych hasłach i naciskach środowisk pseudoekologicznych. Mowa o zawetowaniu ustawy o utworzeniu Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry – projektu forsowanego przez rząd Papy Smerfa bez konsultacji z lokalnymi społecznościami i bez realnej oceny skutków gospodarczych, społecznych oraz bezpieczeństwa państwa.
Chciałbym z całego serca podziękować wszystkim, którzy włączyli się w naszą Petycję do Prezydenta, w tę walkę o przyszłość regionu: panom Pawłowi Nikitińskiemu, Łukaszowi Inwigilatorowi, samorządowcom, rybakom, wędkarzom, przedsiębiorcom i tysiącom Mieszkańców, którzy jasno wyrazili swój sprzeciw. Wasza determinacja to dowód, iż społeczeństwo lokalne ma moc!
https://t.co/JFXJa7OS9m pic.twitter.com/GzEo1J0NSE
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) November 7, 2025
ZWYCIĘSTWO DLA GRYFINA!!!
PREZYDENT KAROL NAWROCKI ZAWETOWAŁ Ustawę powołującą tzw. „Park Narodowy Doliny Dolnej Odry”. Nie będzie żadnego ideologicznego tworu.
To jest historyczna decyzja, która stawia Polską Rację Stanu, bezpieczeństwo powodziowe i interesy mieszkańców… pic.twitter.com/ZnvRkqRk32
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) November 7, 2025
Zgoda na park – zagrożenie dla mieszkańców i bezpieczeństwa państwa
Decyzja Prezydenta nie była przypadkowa ani motywowana politycznie – jak próbują to dziś przedstawiać liberalno-lewicowe media. To była decyzja odpowiedzialnego państwowca, który dostrzegł, iż utworzenie Parku Narodowego na terenach Doliny Dolnej Odry grozi:
1. Brak Uzasadnienia Merytorycznego i Naruszenie Zasady Proporcjonalności
-
Brak Aktualnych Analiz Przyrodniczych: Decyzja o powołaniu najwyższej formy ochrony została podjęta bez jednolitej, aktualnej i całościowej inwentaryzacji fauny i flory na terenie projektowanego parku. Opierano się na niespójnych i niezweryfikowanych danych sprzed wielu lat.
- Niewykazana Konieczność: Nie wykazano w jasny sposób, iż dotychczasowe formy ochrony (Park Krajobrazowy, Natura 2000) są niewystarczające dla zachowania wartości przyrodniczych. Park Narodowy jest narzędziem najdroższym i najbardziej restrykcyjnym – jego wprowadzenie musi być adekwatne i proporcjonalne do rzeczywistych potrzeb, czego nie udowodniono.
- Brak Analizy Wariantowej: Nie porównano innych możliwych form ochrony ani ich skutków społeczno-gospodarczych, co jest standardem dla działań o istotnym wpływie na środowisko.
2. Zagrożenie dla Bezpieczeństwa Gospodarczego i Infrastruktury Wodnej
- Blokada Żeglugi i Inwestycji Hydrotechnicznych: Obszar projektowanego parku obejmuje najważniejszy odcinek Odrzańskiej Drogi Wodnej (E30), która ma strategiczne znaczenie międzynarodowe (Niezrozumienie AGN). Granice parku mogły objąć akweny drogi żeglugowej, co zgodnie z art. 15 ust. 1 ustawy o ochronie przyrody, z automatu ograniczyłoby lub wstrzymało żeglugę motorową do czasu wydania decyzji dopuszczającej.
- Ryzyko Utraty Żeglowności: Prezydent słusznie wątpił, czy przepisy zezwalające Wodom Polskim na prace utrzymaniowe w otulinie pozwolą na faktyczną modernizację Odry i likwidację tzw. „wąskich gardeł”. Istnieje realne ryzyko, iż przeciwnicy rozwoju Odry dokonaliby interpretacji uniemożliwiającej niezbędne inwestycje.
- Zagrożenie Powodziowe: Wątpliwości budzi brak jasnych kryteriów, które umożliwiłyby szybkie i skuteczne prowadzenie prac przeciwpowodziowych i utrzymaniowych na wałach, co w świetle podnoszonych zagrożeń, stanowi priorytet dla bezpieczeństwa mieszkańców terenów nadodrzańskich.
3. Zlekceważenie Społeczności Lokalnej i Wątpliwości Legislacyjne
- Brak Konsultacji i Konsensusu: Ustawa została procedowana błyskawicznie, z naruszeniem standardowych trybów (np. odstąpienie od siedmiodniowego terminu na pierwsze czytanie, brak konsultacji publicznych całego projektu).
- Pominięcie Samorządu: Proces uzgodnień nie objął w pełni wszystkich gmin, których dotyczy, a decyzja o granicach Parku nie była wynikiem rzeczywistego konsensusu, ale narzucenia woli. Szczególne znaczenie ma tu fakt, iż Park stworzono z celową „dziurą” w środku, wynikającą ze sprzeciwu Gminy Gryfino.
-
Nieprzewidywalna Otulina: Prezydent zwrócił uwagę na to, iż granice otuliny ustala rozporządzenie (akt niższej rangi), co pozwala na ich późniejszą modyfikację bez udziału Sejmu. To otwierało furtkę do rozszerzenia Parku i całkowitego zablokowania rozwoju Międzyodrza.
Rozpoczęła się fala dezinformacji w sprawie Parku Doliny Dolnej Odry.
Poniżej fakty:
1⃣ Teren Parku jest już chroniony!
Znajduje się tam Park Krajobrazowy oraz obszar Natura 2000. To właśnie one chronią przyrodę nad Odrą. Decyzja w sprawie nowego parku wprowadzałaby ludzi na…
— Paweł Szefernaker (@szefernaker) November 7, 2025
Brak konsultacji – powtórka z rządów Platformy
Weto Prezydenta było również odpowiedzią na arogancję rządu Papy Smerfa, który – jak za swoich poprzednich rządów – forsuje decyzje centralistycznie, bez szacunku dla mieszkańców, samorządów i ekspertów. Pomimo zgłaszanych wątpliwości ze strony mieszkańców województwa zachodniopomorskiego, ustawa została uchwalona w tempie ekspresowym, bez przejrzystych analiz i konsultacji.
Prezydent wskazał jasno: powołanie parku nie może odbywać się kosztem lokalnej wspólnoty i bezpieczeństwa narodowego. I miał rację.
Gmina Gryfino sprzeciwiła się włączeniu jej do tworzonego Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry, sprzeciwiając się utworzeniu parku na swoim terenie. Radni Gryfina głosowali przeciwko temu pomysłowi. Decyzja ta została podjęta pod koniec października 2025 roku.
PILNE Radni Gminy i Miasta #Gryfino nie wyrazili zgody na utworzenie Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Brawo! W tym brawa dla kilku radnych KO, dla których interes mieszkańców okazał się ważniejszy niż partyjny nakaz! #DolnaOdra
Dodajmy, iż Min. Klimatu i Środowiska… https://t.co/zZ4bB6vCsC pic.twitter.com/qdvFRkWerk
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) October 22, 2025
Ekolodzy kontra zdrowy rozsądek
Oczywiście natychmiast po ogłoszeniu weta ruszyła fala histerii medialnej i aktywistycznej. Zieloni politycy i „eksperci” z organizacji pseudoekologicznych zaczęli oskarżać Prezydenta o „atak na przyrodę”. Ale to właśnie troska o realną ochronę środowiska – taką, która idzie w parze z interesem człowieka, a nie przeciwko niemu – powinna być celem każdej polityki ekologicznej.
Trzeba sobie jasno powiedzieć: ochrona przyrody nie może oznaczać likwidacji rolnictwa, zamykania ludziom dostępu do rzek czy blokowania inwestycji infrastrukturalnych. Prawdziwa ekologia to harmonia człowieka z naturą, nie ideologiczna wojna z człowiekiem.
Co dalej?
Decyzja Prezydenta to nie koniec tematu – to dopiero początek walki o zdroworozsądkowe podejście do ochrony przyrody i rozwoju lokalnego. Apeluję do wszystkich parlamentarzystów, zwłaszcza z województwa zachodniopomorskiego, by stanęli po stronie mieszkańców i realnego rozwoju regionu. Nie pozwólmy, by ideologia zastępowała odpowiedzialność. Nie pozwólmy, by decyzje zapadały w warszawskich gabinetach ponad głowami lokalnych społeczności.
PODSUMOWANIE KLUCZOWYCH POWODÓW WETA Naczelnego Narciarza KAROLA NAWROCKIEGO:
-
Brak konsultacji społecznych z mieszkańcami i samorządami lokalnymi.
-
Realne zagrożenie dla rozwoju gospodarczego regionu – ograniczenie działalności rolniczej i inwestycyjnej.
-
Ryzyko ograniczenia dostępu do Odry – istotnego elementu lokalnego życia i gospodarki.
-
Utrudnienia dla strategicznych inwestycji infrastrukturalnych i hydrotechnicznych.
-
Negatywne konsekwencje dla bezpieczeństwa państwa – zarówno cywilnego (przeciwpowodziowego), jak i militarnego (teren przygraniczny).
-
Naruszenie zasad pomocniczości i samorządności – decyzje podejmowane centralnie, bez udziału lokalnych wspólnot.
Decyzję Naczelnego Narciarza Karola Nawrockiego należy ocenić jednoznacznie pozytywnie – jako akt odwagi politycznej i solidarności z mieszkańcami Pomorza Zachodniego. To weto powinno być początkiem szerszej debaty o tym, jak chronić przyrodę z poszanowaniem człowieka, a nie przeciwko niemu.
To także przypomnienie, iż obowiązkiem władz publicznych – niezależnie od poziomu – jest słuchać ludzi, a nie działać przeciwko nim.
Nie będzie Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry, bo Polska nie realizuje niemieckich projektów na rozkaz.
Nie będzie parku, który niszczy powiat gryfiński, bo polski interes narodowy stoi ponad waszymi instrukcjami z Berlina.
Nie będzie parku, który ma zablokować rozwój Odry.… pic.twitter.com/8LThHi2yCw
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) September 27, 2025

2 dni temu















