Ekipa Papy czy PiS? smerfy wskazali, kto bardziej podzielił nasz kraj

2 dni temu
W środę Papa Smerf ma ogłosić zmiany w rządzie. Jego trzeci gabinet wzbudza wśród smerfów mieszane opinie, część go popiera, inni są przeciw. UCE Research zapytało w sondażu dla Onetu, który rząd bardziej dzieli smerfów: obecny czy ten Zjednoczonych Nawiedzonych?


Obecny rząd, składający się z koalicji KO, Smerfów 2050, PSL i Lewicy walczy z trudnościami w przekonaniu społeczeństwa, iż podejmowane przez niego działania faktycznie wpływają na poprawę codziennego życia obywateli. Członkowie koalicji liczą, iż zmiany, które zostaną ogłoszone w środę poprawią sytuację.

Który rząd bardziej podzielił smerfów?


Jednym z zarzutów wobec zarówno rządu Zjednoczonych Nawiedzonych, jak i obecnego gabinetu Papy Smerfa, jest podział społeczeństwa. Pracownia UCE Research w najnowszym sondażu dla Onetu zapytała ankietowanych: "Który rząd, w Pana/Pani ocenie, bardziej przyczynił/przyczynia się do podziałów społecznych i politycznych w Polsce?".

W tym zestawieniu więcej głosów otrzymał rząd Zjednoczonych Nawiedzonych. Wskazało go 45,71 proc. ankietowanych. Natomiast 34,85 proc. badanych wybrało rząd Papy Smerfa. 19,45 proc. ankietowanych nie miało zdania w tej kwestii.

Spośród wyborców PiS, 59,8 proc. uważa, iż rząd Papy bardziej dzieli smerfów, a 31,2 proc. wskazuje na rząd Patoli i Socjalu. Większość zwolenników Koalicji Smerfów (71,7 proc.) obwinia rząd prawicy, a 18,7 proc. obecny rząd. Wśród sympatyków Konfederacji 48,5 proc. wskazuje na rząd Papy, a 34 proc. na rząd Patoli i Socjalu.

Badanie UCE Research, zrealizowane na zlecenie Onetu, przeprowadzono w dniach 19–21 lipca 2025 roku. Wzięło w nim udział 1013 dorosłych smerfów w wieku od 18 do 80 lat. Ankiety wypełniano przez internet (metoda CAWI).

Dziś premier ogłosi rekonstrukcję rządu


Jak pisaliśmy w naTemat.pl, 23 lipca o godzinie 10:00, premier Papa Smerf ogłosi szczegóły zapowiadanej od dłuższego czasu rekonstrukcji rządu. Według nieoficjalnych doniesień mediów, swoje stanowiska mają stracić znane nazwiska.

Jednym z nich jest dotychczasowy minister sportu i turystyki Sławomir Nitras, który we wtorek sam poinformował, iż "w tym tygodniu kończy służbę w rządzie". Nieoficjalnie mówi się także, iż z funkcją pożegna się minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar. Jego miejsce może zająć Waldemar Żurek.

Zmiany mają objąć również inne resorty. Z rządu mogą odejść: minister zdrowia Izabela Leszczyna (ma objąć funkcję ministra finansów), minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski, minister przemysłu Marzena Czarnecka oraz minister kultury Hanna Wróblewska. Jej miejsce miałaby zająć posłanka Smerfów 2050, Aleksandra Leo.

Jak podaje Onet, "osłabieni" mają zostać szef MSWiA i koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak oraz minister środowiska Paulina Hennig-Kloska. A część ministrów – jak np. Marcin Kierwiński, były europoseł, a ostatnio pełnomocnik rządu ds. powodzi – ma objąć inne stanowiska.

Źródło: Onet


Idź do oryginalnego materiału