EcoFlow RIVER 2 Max dla specjalisty w plenerze i dla wszystkich w domu. Ta stacja zasilania, potrafi naprawdę sporo

1 rok temu
Zdjęcie: EcoFlow RIVER 2 Max dla specjalisty w plenerze i dla każdego w domu. Ta stacja zasilania, potrafi naprawdę sporo


Trafiło do nas do testów coś świetnego — przenośna stacja ładowania EcoFlow RIVER 2 Max. Jestem już pewien, ten sprzęt powinien mieć każdy zawodowiec i turysta. Powinna go mieć każda rodzina, tak na wszelki wypadek. Serio!

Pamiętam jak kilkanaście lat temu, wybierałem się ze znajomymi na fotograficzny plener. To były czasy dość siermiężnego sprzętu, który musiał mieć stałe zasilanie. Lampy nie były LEDowe i nie miały zasilania z małych akumulatorów. Musieliśmy mieć własne źródło energii, spalinowy generator był wtedy dla nas za drogi i zbyt głośny. Mieliśmy "bank energii" zrobiony przez kolegę, z żelowych akumulatorów. Pozwalało to na kilka godzin pracy. Dziś nie trzeba ograniczać się do amatorskich konstrukcji. Są stacje ładowania o dużej pojemności, które wykorzystać może specjalista, czy ktoś podróżujący przez kilka dni. Jestem też przekonany, iż w dzisiejszych, niespokojnych czasach takie urządzenie przyda się awaryjnie w każdym domu. Pozwólcie, iż przybliżę Wam ten sprzęt, bo jest naprawdę świetny.

https://www.youtube.com/embed/5bMApb6jHDI

Stacja ładowania? Na co to komu?

Mogę mnożyć przykłady, gdzie zastosujemy taką stację ładowania jak EcoFlow RIVER 2 Max. Wspomniana sesja fotograficzna była realną sytuacją. Przydałaby mi się również na kilkudniowych spływach kajakowych, gdzie zwykły powerbank nie wystarczał. Nie muszę sobie dziś choćby wyobrażać, o ile dłużej mógłbym pracować, posiadając taką stację. EcoFlow RIVER 2 Max pozwoliłby mi naładować 10 razy do mojego drona DJI, około 7 razy baterię MacBooka czy też ponad 40 razy mojego iPhona. Wykorzystałbym ją również w ogródku, bo jest w stanie zasilić wiele narzędzi z sieciowych zasilaniem jak dmuchawy, piły do gałęzi czy nożyce do żywopłotu. Nie trzeba też, ciągnąc za sobą okropnie długiego kabla — taki właśnie mam problem, spora posesja a prąd w gniazdku na elewacji domu. Co więcej, mocniejsze stacje z rodziny EcoFlow RIVER, pozwalają zasilić znacznie bardziej prądożerne urządzenia jak kosiarki, piły łańcuchowe oraz niektóre maszyny budowlane. Gdy wychodziłem przetestować sprzęt w terenie, niewątpliwą zaletę posiadania takiego sprzętu uzmysłowił mi również mój tata. Jest żywo poruszony agresją Rosji na Ukrainę i trzęsieniami ziemi w Turcji. Faktycznie w ekstremalnych sytuacjach, taka stacja może ratować życie. Nie musiałem długo czekać na to, by się o tym w pewnej mierze przekonać. Mieszkam niedaleko wielkiego placu budowy, który dotyczy nowego węzła kolejowego. Koło mojego domu kilkadziesiąt razy dziennie przejeżdżają ciężarówki — pewnie się domyślacie, iż można od tego oszaleć. Od początku budowy dziwnym trafem, dosyć często (bo wcześniej od lat się to nie zdarzało) borykamy się z chwilowymi brakami w dostawie prądu — można tylko zgadywać, co wyprawiają budowlańcy. Tak się złożyło, iż kilka dni temu miał miejsce kolejny blackout. Wszyscy sąsiedzi siedzieli w całkowitych ciemnościach. Ja jako jedyny w okolicy oglądałem kolejny odcinek The Last of Us na telewizorze, podłączonym do EcoFlow RIVER 2 Max. Nie ściemniam, tak było! Nawiasem mówiąc, to bardzo ciekawe, luksusowe uczucie mieć prąd, gdy inni go nie mają.

EcoFlow firma która chciała rewolucji

EcoFlow to firma, która postała w 2017 roku. Jej założyciele chcieli stworzyć idealną baterię do dronów — lekką, wytrzymałą, ale przez cały czas wydajną. Doświadczenie, które zdobyli, przenieśli na inny grunt. Postanowili stworzyć lekką, przenośną i niezawodną stację zasilania, która pozwoliłaby przetrwać naszym urządzeniom poza zasięgiem sieci elektrycznej. Można powiedzieć nie bez przesady, iż zadanie się udało. Podczas premiery pierwszej stacji zasilania EcoFlow Delta udało się zebrać w serwisie Kickstarter ponad 2,5 miliona dolarów, które pozwoliły zakończyć kampanię wielkim sukcesem. EcoFlow ma silną sieć sprzedaży nie tylko w Europie, ale i w naszym kraju. Tym samym dostępne są wszelkie inne produkty tej firmy, a jest ich naprawdę wiele — stacje zasilania, powerbanki, power huby do kamperów i innych pojazdów, przenośne panele fotowoltaiczne, wiele akcesoriów do tych wszystkich, a choćby generatory prądu na benzynę i LPG! W kategorii sprzętu EcoFlow silny nacisk kładzie na niezależność, wygodę i niezawodność. To dlatego firma w swoich produktach oferuje wiele możliwości zasilania (tu mocny akcent położono na rozwijanie paneli fotowoltaicznych), łatwość przenoszenia w tym kompaktowe wymiary i niską wagę oraz zaawansowane zabezpieczenia, które chronią sprzęt oraz stację. Więcej informacji o firmie i jej produktach znajdziecie na oficjalnej stronie EcoFlow. Sklepy, które posiadają w ofercie produkty EcoFlow znajdziecie na tej liście.

EcoFlow RIVER 2 Max i garść informacji

EcoFlow RIVER to seria przenośnych i kompaktowych stacji zasilania, które stworzono z myślą o częstym przemieszczaniu się. Urządzenia z tej serii są na tyle małe, by można było z nich skorzystać w plenerze, ale na tyle wydajne, iż bez problemu zasilimy choćby prądożerne urządzenia. Testowany EcoFlow RIVER 2 Max to pod względem specyfikacji środkowy model, 2 generacji tej serii. W obudowie o rozmiarach 270 × 260 × 196 mm i wadze 6 kg udało się zmieścić pakiet zasilający o pojemności 512 Wh. jeżeli komuś to nic nie mówi, to warto przytoczyć konkretne przykłady. Pozwoli to naładować:
  • ponad 38 razy iPhona
  • ponad 10 razy drona
  • ponad 7 razy MacBooka lub inny laptop
  • lub prawie w całości baterię roweru elektrycznego Bosch PowerPack 500 (sprawdziłem to!)
Pozwoli to również zasilać:
  • 40 minut odkurzacz o mocy 1000 W
  • pralkę podczas najdłuższego prania
  • 4 godziny telewizor 36 W
  • 6 godzin standardowy projektor
  • Od 6 do 12 godzin lodówkę turystyczną
  • 16 godzin głośnik o mocy 10 W
EcoFlow RIVER 2 Max ma dwa złącza AC, które mogą zasilać urządzenia o poborze 500 W lub jedno w trybie X-BOOST z poborem 1000 W. Taka moc pozwoli więc zasilić 80% urządzeń, które posiadamy w domu, wliczając w to choćby niektóre elektronarzędzia ogrodowe i budowlane (większy model ma moc do 1600 W w tym trybie, wiec zasiliłby choćby elektryczne piły łańcuchowe!) [caption id="attachment_77371" align="alignnone" width="1980"] Płaska powierzchnia pozwala na położenie ładowanych przedmiotów na stacji.[/caption] To nie koniec. Stacja oprócz sekcji z 2 wtyczkami AC ma również dwie inne — z gniazdem samochodowym oraz dwoma pinami DC i sekcję USB gdzie znajdziemy 3 porty USB-A 12 W każde, oraz 100 W portem USB Typu C. Stację EcoFlow RIVER 2 Max można ładować na 4 różne sposoby — przy wykorzystaniu zwykłego gniazdka sieciowego AC, portu USB Typu C, gniazdka samochodowego, a choćby paneli fotowoltaicznych (EcoFlow ma w ofercie panele o różnej mocy i wielkości). Co interesujące ładowanie ze zwykłego gniazdka od 0% do 100% trwa tylko godzinę a w odpowiednich warunkach z paneli fotowoltaicznych tylko 3. To robi wrażenie! [caption id="attachment_77370" align="alignnone" width="1980"] Czarne gniazdo AC oraz pomarańczowy konektor dla paneli fotowoltaicznych oraz ładowarki samochodowej.[/caption] Stancja ładowania posiada również łączność WiFi i Bluetooth, dzięki którym można obsługiwać ją za pośrednictwem aplikacji na telefony.

Zawartość zestawu

EcoFlow dotarł do mnie w sporym pudle. Nic dziwnego 6 kg stacja musiała być dobrze zabezpieczona. W zestawie znajdziemy wszystko, co potrzebne kabel do zasilania i ładowania z gniazdka AC, przewód połączeniowy DC5521, kabel do ładowania dzięki ładowarki samochodowej oraz instrukcję z szybkim startem. To adekwatnie wszystko, co potrzeba, aby uruchomić stację i w razie potrzeby ładować ją z dodatkowych źródeł. Warto tu wspomnieć o bardzo dobrej jakości akcesoriów — są one solidne i wystarczająco grube, a przy urządzeniu do zasilania ma to spore znaczenie.

Pierwsze wrażenia

Miałem już do czynienia z amatorskimi stacjami zasilania oraz rynkowymi rozwiązaniami. Korzystałem też wielokrotnie ze spalinowych generatorów prądu. EcoFlow RIVER 2 Max całkowicie mnie zaskoczył. Jest mniejsza od stacji, których używałem — zwłaszcza gdy pod uwagę weźmiemy ilość portów. Jest też lekka, co potrafi naprawdę zadziwić gdy pierwszy raz bierze się ją do ręki. To cecha nie do przeceniania zwłaszcza w plenerze. Zaskakująca jest również cena urządzenia — ta rynkowa oficjalna to 2,849 PLN. Nie mówimy tu oczywiście o żadnych serwisach z Azji a o oficjalnej dystrybucji w dużych marketach RTV, które wymienione są na oficjalnej stronie EcoFlow. Większość urządzeń o podobnych parametrach, które znajdzie się na rynku ma również znacznie mniejszą moc wyjściową lub znacznie mniejszą ilość portów. Tu jest wszystko, co mógłbym sobie wymyślić - 3 porty USB A (po 12 W każdy), USB C o mocy aż 100 W, dwa gniazdka AC (po 500 W na kanał lub 1000 W w szczycie na jednym), gniazdo samochodowe i dodatkowo dwa porty na pin DC. Wszystko to podzielone w 3 sekcjach, które można wyłączać i włączać dzięki przycisku na obudowie. Na frontowym panelu znalazło się też miejsce dla czytelnego i dostarczającego wielu informacji wyświetlacza. Daje on dostęp nie tylko do podstawowych informacji, ale choćby oblicza pozostały czas działania stacji przy aktualnym obciążeniu i podaje moc ładowania poszczególnych urządzeń. EcoFlow RIVER 2 Max to stacja ładowania, która jest przedmiotem użytkowym. Mimo to producent bardzo dużą uwagę przykuł do wyglądu i wykonania urządzenia. Mogę śmiało powiedzieć, i chyba każdy musi się tu ze mną zgodzić, iż to najładniejsze urządzenie tego tupu na rynku. [caption id="attachment_77357" align="alignnone" width="1980"] Wyświetlacz jest ładny i czytelny. Robi też niezły efekt :D[/caption]

Sposób działania, użytkowanie i aplikacja

Proces zasilania

Jak już wspominałem, urządzenie ma naprawdę bogaty zestaw portów. Każdy z nich pogrupowano w trzech sekcjach. Dwa gniazda AC mogą ładować z mocą do 500 W. Możliwe jest również maksymalne obciążenie jednego gniazdka mocą choćby 1000 W dzięki funkcji X-Boost. Sekcja ta ma przycisk, którym można włączyć lub wyłączyć jej zasilanie. Taki sam przycisk ma sekcja z dwoma portami DC i gniazdem samochodowym. Całkiem oddzielną sekcją jest również panel z 3 portami USB o mocy 12 W każdy (łącznie 36 W) oraz portem USB Typu C o mocy aż 100 W. Ta sekcja działa już od chwili włączenia stacji głównym przyciskiem. BMS urządzenia został zaprojektowany z myślą o długiej eksploatacji, stabilności zasilania i niezawodności pracy. EcoFlow RIVER Max 2 może działać również jako EPS (system zasilania awaryjnego. W zaledwie 30 ms stacja potrafi rozpoznać braki w zasilaniu z sieci i przełączyć się na zasilanie a akumulatora stacji. Pozwoli to zabezpieczyć się przed stratą rezultatów pracy lub umożliwi jej dalsze kontynuowanie. Stacja posiada też zaawansowany system chłodzenia pasywno-aktywnego. Kontrola temperatury ogniw i całego systemu, nadzorowana jest pasywnie przez radiatory odprowadzające ciepło oraz aktywnie dzięki czujnikom i wydajnym wiatrakom. [caption id="attachment_77355" align="alignnone" width="1980"] Kratka wentylatora znajduje się z boku.[/caption] Pewne działanie i budowę potwierdza certyfikat TÜV Rheinland. To chyba jedyna taka stacja na rynku certyfikowana przez tę znaną jednostkę laboratoryjną.

Proces ładowania stacji

Samą stację można zasilać ciągle, przy podpiętych innych urządzeniach. Działa ona wtedy jako wspomniany EPS. EcoFlow udziela na sprzęt 5-letniej gwarancji. Okres adekwatnej żywotności został przewidziany jednak na aż 10 lat, przy założeniu, iż naładujemy i rozładujemy w tym czasie stację 3000 razy. choćby po tym czasie stacja powinna jednak trzymać 80% swojej pierwotnej pojemności. Stacja wykorzystuje ogniwa LFP (LiFePO4) od czołowych producentów. Jak już wcześniej wspominałem, RIVER 2 Max można naładować z sieci, gniazdka samochodowego, poprzez USB Typu C lub dzięki paneli fotowoltaicznych. Można pokusić się o wykorzystanie tych wyprodukowanych przez EcoFlow, które dostępne są jako akcesoria. Stacja może być zasilana panelami o mocy do 220 W. W preferencyjnych warunkach wystarczą zaledwie 3 godziny do pełnego ładowania. [caption id="attachment_77362" align="alignnone" width="1980"] Mogłem do pełna naładować baterię roweru elektrycznego[/caption] Ładowanie ze zwykłego domowego czy warsztatowego gniazdka jest niezwykle szybkie i muszę to kolokwialnie napisać — rozwala mi to system. Od 0% do 100% stację ładuje się w zaledwie godzinę! Sprawdziłem to, kilkukrotnie rozładowując stację. W tym procesie dość często włączają się wentylatory chłodzące system, ale nie są one specjalnie uciążliwe.

Aplikacja

W ręce użytkowników oddano również aplikację na telefony, a sama stacja wspiera łączność WiFi oraz Bluetooth.
Sama aplikacja jest prosta, ale funkcjonalna. Daje dostęp do opcji urządzenia a jeżeli mamy więcej produktów firmy EcoFlow to staje się ich centrum. Mamy tu dostęp nie tylko do statusu urządzenia mówiącego o podłączonych urządzeniach, sposobie zasilania, jego mocy oraz czasie pracy, ale również do bardziej zaawansowanych ustawień jak definiowania mocy zasilania stacji, wyboru amperażu dla poszczególnych sekcji, przerw czy poziomu, przy którym startuje ładowanie.
Jest też kilka innych opcji jak możliwość aktualizacji systemu stacji (w przeciągu miesiąca pojawiły się 2 aktualizacje) czy np. program lojalnościowy dla klientów EcoFlow.

Wrażenia końcowe

EcoFlow RIVER 2 Max to jedno z najbardziej kompaktowych rozwiązań na rynku. Jest nie tylko pojemne (512 Wh), ale posiada też sporo portów zasilających, które cechują się sporą mocą (100 W w przypadku USB C oraz choćby 1000 W w przypadku gniazdka AC).
Równie łatwo i gwałtownie można naładować stację po jej rozładowaniu — możliwe to jest choćby na 4 sposoby — w tym z USB Typu C czy z zewnętrznych paneli fotowoltaicznych. Samo ładowanie jest rekordowo krótkie, w przypadku gniazda sieciowego to tylko godzina. Rewelacja!
EcoFlow to firma, która przebojem znalazła się na rynku, który zdominowany był przez zimny warsztatowo-narzędziowy sznyt. Dzięki swoim produktom zmieniono podejście do tego typu stacji, dzięki czemu stały się one nie tylko użyteczniejsze i poręczniejsze, ale również lepiej wykonane i bardziej zaawansowane. Duży nacisk położono w przypadku serii RIVER 2 na długi okres eksploatacji oraz bezpieczeństwo pracy i zasilanych urządzeń.
EcoFlow RIVER 2 Max to stacja, której kupno powinni rozważyć nie tylko specjaliści, wykorzystując ją w pracy, ale również zwykli ludzie, chcący się zatroszczyć o bezpieczeństwo domu. Ja już szukam na nią budżetów ;)
EcoFlow RIVER 2 Max dostępny jest w cenie sugerowanej 2,849 PLN. Więcej informacji na stronie EcoFlow.

Specyfikacja techniczna

Pojemność 512 Wh
Waga Ok. 6 kg
Ilość cykli akumulatora 80% pojemności po 3000 cykli ładowania
Temperatura rozładowania Od -10°C do 45°C
Temperatura ładowania Od 0°C do 45°C
Optymalna temperatura pracy Od 20°C do 30°C
Wymiary Ok. 270 x 260 x 196 mm
Aplikacja EcoFlow
Wejścia Wejście AC: 220-240 V~ 50/60 Hz, 10 A maks. Wejście DC: 11-50 V 13 A, 220 W maks. Wejście USB-C: 5 / 9 / 12 / 15 / 20 V 5 A, 100 W maks.
Wyjścia Wyjście DC: 12,6 V 10 A / 3 A / 3 A, 126 W maks.. Wyjście AC: Czysta fala sinusoidalna, łącznie 500 W (przepływ 1000 W), 230 V~ 50/60 Hz Wyjście USB-A: 5 V 2,4 A 12 W maks. (na każdy port, łącznie 24 W) Wyjście USB-C5 / 9 / 12 / 15 / 20 V 5 A, 100 W maks.
Ogniwo akumulatora LFP
Łączność Wi-Fi, Bluetooth
EcoFlow RIVER 2 Max można kupić w cenie sugerowanej 2849 zł.
Artykuł powstał w ramach współpracy z przedstawicielem firmy EcoFlow. Opinia o produkcie pozostaje własnością autora, w którą nikt nie ingerował.
Idź do oryginalnego materiału