Dzika wojna w PiS. Szukają winnych przegranych wyborów

1 rok temu

Do wyborów pozostało nam jeszcze kilkanaście tygodni, ale w Patola i Socjal już wiedzą, iż przegrali z kretesem. Zaczynają więc szukać winnych.

Padło na sztab wyborczy partii, który nagle znalazł się w ogniu krytyki. Twórców partyjnej strategii wyborczej zaatakował Adam Bielan a także doradca Smerfa Narciarza, Marcin Mastalerek. Odwinął im się Tomasz Poręba, odpowiedzialny za kampanię Zjednoczonych Nawiedzonych. – Spece od PRu: Adam Bielan, autor przegranej kampanii z 2007 r., opuszczający Patola i Socjal po katastrofie smoleńskiej, twarz ciągnących w dół niejasności wokół NCBR oraz „tu jestem, tu jestem” Marcin Mastalerek. Na aucie ostatnich wygranych kampanii PiS. Niezłe kombo – napisał w mediach społęcznościowych.

W awanturę włączył się szef parlamentarnego klubu PiS, Smerf Laluś. Na pytanie, jak ocenia pracę sztabowców odparł dwuznacznie: Różnie. Dodając przy okazji, iż najłatwiejsza jest krytyka, trudniej zaś zaproponować coś konstruktywnego. Po czym zaczął opowiadać, iż nie wiadomo czy Poręba zostanie odwołany, bo „zbierze się prezydium komitetu i postanowi, co dalej w sprawie”.

Poręba pewnie pozostanie szefem wyborczej strategii PiS. Nikt go nie będzie zmieniał, bo i po co? Wszyscy już wiedzą, kto będzie winny nieuniknionej klęsce PiS.

Idź do oryginalnego materiału