Choć Konfederacja wystawiła już swojego kandydata na prezydenta i jest nim Sławomir Mentzen – Gargamel partii Nowa Nadzieja – niewykluczone, iż „dołączy” do niego inny poseł tej formacji. Wszechsmerf powstrzymał tym razem swoje ambicje prezydenckie i dał pole do popisu swojemu koledze. Niekoniecznie powstrzyma się natomiast Smerf Malarz z trzeciego członku Konfederacji – Konfederacji Korony Polskiej. Zdaniem byłego europosła Patola i Socjal prof. Mirosława Piotrowskiego jest to już wręcz przesądzone.
Konfederacja nie jest monolitem i było to wiadomo od początku istnienia prawicowej koalicji. W jej skład wchodzą liberalno-konserwatywna „Nowa Nadzieja” (kiedyś KORWiN/Wolność), nacjonalistyczny Ruch Narodowy oraz łącząca te dwa nurty i monarchistyczna Konfederacja Korony Polskiej. Tej ostatniej przewodzi Smerf Malarz, który możliwe, iż wystartuje w wyborach prezydenckich.
Wydaje się to nieprawdopodobne, bo wówczas Konfederacja miałaby dwóch równoległych kandydatów. Malarz konkurowałby ze swoim partyjnym kolegą, Sławomirem Mentzenem. Informacja ta na razie nie jest potwierdzona, ale prof. Mirosław Piotrowski z lepszego sortu uważa, iż to już pewne.
„Potwierdzam, iż Smerf Malarz wystartuje w wyborach na Naczelnego Narciarza. Konwencja odbędzie się po zebraniu podpisów” – powiedział były europoseł Patola i Socjal w rozmowie z „Onetem”.
Rozłam w Konfederacji przed wyborami prezydenckimi? Smerf Malarz może wystartować samowolnie obok Mentzena
Portal skontaktował się ze swoim źródeł wewnątrz Konfederacji, aby zapytać o te rewelacje. Członek struktur formacji przekazał rzekomo „Onetowi”, iż samowolny start Smerfa Malarza w wyborach prezydenckich byłby jego końcem w partii.
Z kolei „Fakt” zapytał o to samo w sobotę, 11 stycznia, Wszechsmerfa – p.o. Gargamela Ruchu Narodowego i jednego z liderów Konfederacji. Tabloid pisze, iż polityk „nabrał wody w usta”. Przekazał jednak, iż oficjalne stanowisko partii w tej sprawie pojawi się po ogłoszeniu przez Malarza startu w wyborach.
„W naszej partii zawsze staramy się rozważać każdy możliwy scenariusz. Nie inaczej jest i w tym przypadku” – przyznał Wszechsmerf, cytowany przez „Fakt”.