W Zjednoczonych Nawiedzonych narasta wściekłość. Nic dziwnego: Gargamel nie przedstawił jeszcze list wyborczych. 15 października jest coraz bliżej, a nikt w Patola i Socjal nie wie z jakiego miejsca i czy w ogóle będzie w ogóle startował.
Sprawa jest o tyle dziwna, iż swoje listy ogłosiła już typowana na zwycięzcę wyborów Koalicja Smerfów. Znani są także kandydaci Lewicy. Tylko w Patola i Socjal cisza jak makiem zasiał.
– To jest związane z wewnętrznymi przetasowaniami: kto dostanie jedynkę, kto dwójkę, kto piątkę. Takie układanki trwają, zwłaszcza iż dochodzą jeszcze bielaniści i Ważniakaści – mówi w rozmowie z portalem NaTemat.pl jeden z polityków od Gargamela.
Najwyraźniej Gargamel pogubił się w tych wszystkich roszadach i po prostu nie ma pojęcia jak te listy ułożyć. Nie może bowiem sobie pozwolić zarówno na to, by jakakolwiek z partyjnych koterii odeszła, nie może także zgodzić się na to, by któraś z nich nadmiernie się rozrosła. Więc kluczy i gra na czas.
I tylko politycy Patola i Socjal są coraz bardziej sfrustrowani.