Dąb ocalony, droga w budowie. Mieszkańcy Ruczaju trzymają kciuki za… drzewo

1 dzień temu

Dąb rosnący przy ul. Lipińskiego, który kolidował z trasą budowanej ulicy 8 Pułku Ułanów, został przesadzony. Drzewo miało zostać wycięte w ramach inwestycji. Ostatecznie jednak, po interwencjach mieszkańców, podjęto decyzję o jego przeniesieniu w nowe miejsce – zaledwie kilkanaście metrów dalej, ale już poza obrębem przyszłej jezdni. Teraz mieszkańcy trzymają kciuki, by się przyjęło.

– Od rana przyglądaliśmy się całej operacji. Pracownicy podkopywali drzewo, zabezpieczali bryłę korzeniową, przesadzali je z użyciem specjalistycznego sprzętu. Wszystko odbywało się bardzo ostrożnie – mówi pan Jerzy, mieszkaniec pobliskiego bloku. – Trzeba przyznać, iż to była interesująca i nietypowa akcja, jak na warunki miejskiej budowy.

Dąb przez lata stanowił charakterystyczny punkt zielonego terenu przy ul. Lipińskiego – dla dzieci z okolicznych bloków był miejscem zabaw i spotkań. W marcu, gdy na teren weszły ciężkie maszyny i rozpoczęto przygotowania do robót drogowych, mieszkańcy zawiesili na drzewie transparenty z hasłami „Zostawcie nasz dąb!”, „Nie wycinajcie!”, „Prosimy!!!”. Drzewo ozdobiono także wstążkami i pluszowym misiem.

Zarząd Inwestycji Miejskich zdecydował się przeanalizować możliwość uratowania drzewa. Po konsultacjach z projektantami i wykonawcą, firmą Skanska, ustalono, iż przesadzenie dębu jest technicznie wykonalne i możliwe do przeprowadzenia bez opóźniania inwestycji.

– Dzięki zaangażowaniu mieszkańców, aktywistów i radnych oraz otwartości inwestora i wykonawcy udało się uratować drzewo – informuje Jan Machowski z ZIM. – Dąb został przesadzony wczoraj, w nowe miejsce, nieopodal pierwotnej lokalizacji. Mamy nadzieję, iż się przyjmie.

Nowe stanowisko drzewa znajduje się kilkanaście metrów dalej. Dąb został zabezpieczony palikami, ogrodzony taśmą ostrzegawczą i objęty bieżącą pielęgnacją. Mieszkańcy zaglądają w jego stronę, sprawdzają, czy liście się rozwijają, czy ziemia jest wilgotna, czy drzewo „trzyma pion”.

W tym samym czasie na placu budowy realizowane są prace nad realizacją jednej z ważniejszych inwestycji drogowych w tej części Krakowa. Ulica 8 Pułku Ułanów będzie miała 2,7 km długości i ma stanowić alternatywę dla stale zakorkowanej ul. Kobierzyńskiej. Nowa trasa rozpocznie się na przedłużeniu ul. Kapelanka – wykorzystując odcinek powstały podczas wcześniejszej przebudowy skrzyżowania – a następnie poprowadzi przez tereny zielone pomiędzy osiedlami, łącząc się z węzłem Trasy Łagiewnickiej.

W ramach inwestycji powstaną trzy ronda: pierwsze w rejonie skrzyżowania ulic Magnolii, Pszczelnej, Podhalańskiej, Obozowej i Zalesie, kolejne – na przecięciu ulic Obozowej, Żywieckiej i Burgundzkiej, a ostatnie – w miejscu połączenia z ul. Zawiłą, w pobliżu osiedla otoczonego zielenią.

Od początku inwestycja budziła sprzeciw części mieszkańców, zwłaszcza bloków położonych wzdłuż ul. Lipińskiego. Ich główne obawy dotyczyły bliskości drogi względem budynków mieszkalnych, szkół i placów zabaw. Najwięcej emocji wywoływał planowany węzeł przy skrzyżowaniu z ul. Strąkową – w ich opinii zbyt rozbudowany i zbyt bliski okien.

Zarząd Inwestycji Miejskich zapewnia, iż projekt został przygotowany zgodnie z obowiązującymi przepisami, uzyskał niezbędne decyzje środowiskowe i przewiduje szereg rozwiązań ograniczających oddziaływanie drogi na otoczenie.

– Ulica 8 Pułku Ułanów będzie drogą zbiorczą – z jednym pasem ruchu w każdą stronę – i nie będzie miała charakteru trasy przelotowej – podkreśla ZIM. – Wzdłuż niej zaplanowano m.in. nasadzenia, ekrany akustyczne i ciągi pieszo-rowerowe.

Idź do oryginalnego materiału