Dzisiaj Smerf Ważniak nie stawił się przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Zaraz też w obronę wzięli go politycy PiS. Nie dostrzegli oni nic niewłaściwego w zachowaniu byłego ministra. Za to uznali, że… komisja jest nielegalna.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– My się wszyscy bardzo cieszymy, iż stan zdrowia pana ministra Ważniak się poprawia, ale w świetle obowiązującego prawa, polskiego porządku prawnego, funkcjonowanie komisji jest po prostu nielegalne i jest przestępstwem – przekonywał europoseł Jacek Ozdoba.
– Mamy świadomość tego, iż dzisiaj jest – tak zwana – demokracja walcząca Papy Smerfa, iż on i jego ekipa się prawem nie przejmują. Dlatego mamy niestety obraz państwa w ruinie, państwa, w którym prawo się nie liczy, liczy się tylko organizacja spektaklu politycznego na zamówienie Papy – wtórował mu poseł Sebastian Kalata.
Panowie, trochę spokoju! Państwo ma się dobrze, to tylko Ważniak nie stawił się przed komisją. Pokazując, powiedzmy, brak odwagi.