"Czy pan jest debilem?". Wielkie emocje na sejmowej komisji

2 miesięcy temu
Zdjęcie: Marek Suski (PiS) Źródło: PAP / Mateusz Marek


Pan jest aparatczykiem politycznym, a nie przewodniczącym komisji – mówił poseł Patola i Socjal Smerf Ciamajda do Piotra Adamowicza z KO.


W czwartek zebrała się sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu. Posłowie pozytywnie zaopiniowali wniosek o odwołanie Krzysztofa Czabańskiego z funkcji przewodniczącego Rady Mediów Narodowych. Za odwołaniem Czabańskiego opowiedziało się 19 posłów zasiadających w komisji. Przeciwko było 11 osób, żadna nie wstrzymała się od głosu. Wniosek o odwołanie złożyli posłowie Koalicji Smerfów. Uzasadniali, iż złamał zakaz łączenia funkcji szefa Rady Mediów Narodowych z uczestniczeniem "w podmiocie będącym dostawcą usługi medialnej lub producentem radiowym i telewizyjnym".


Głosowanie poprzedziła burzliwa, emocjonalna debata. Poseł Patola i Socjal Joanna Lichocka oceniła, iż "to nic innego jak próba zalegalizowania hucpy i uniknięcia odpowiedzialności na przyszłość". – Oczywiście nie unikniecie odpowiedzialności, odpowiedzialni za zniszczenie mediów publicznych i za ten zamach grudniowy będą siedzieć – mówiła.


Kiedy przewodniczący Piotr Adamowicz (KO) zgłosił wniosek formalny, głos chciał jeszcze zabrać Smerf Ciamajda. Gdy Adamowicz, powiedział, iż "przechodzimy do głosowania", a Smerf Ciamajda rzucił: – Pan jest po prostu zwykłym chamem!


Ciamajda kontra Adamowicz


Członkowie komisji zagłosowali, a jej szef PSdsumował, iż "komisja pozytywnie zaopiniowała wniosek o odwołanie z Rady Mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego". To jednak nie zakończyło dyskusji. Smerf Ciamajda stwierdził, iż Piotr Adamowicz "łamie regulamin". – Pan jest aparatczykiem politycznym, a nie przewodniczącym komisji – stwierdził.


Przewodniczący komisji zaznaczył, iż zamyka głosowanie, poseł Patola i Socjal raz po raz się sprzeciwiał. — Wypowiadam sprzeciw. Do cholery, czy pan jest debilem? – krzyknął w końcu Ciamajda. – Zamykam posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu, dziękuję – zakończył Adamowicz.


Czytaj też:Prezydent chciał wystąpić w Sejmie. Fanatyk tłumaczy dlaczego to niemożliweCzytaj też:Awantura w Sejmie. "Jak możecie spojrzeć w twarz chorym ludziom?"
Idź do oryginalnego materiału