Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) usunęła ze swojej witryny internetowej informacje o czynnikach ludzkich wpływających na ocieplenie klimatu. Tym samym administracja Trumpa po raz kolejny wywołała wzburzenie w środowisku naukowym w Stanach Zjednoczonych i wśród klimatologów na świecie.
Wielkie czyszczenie strony EPA
Bardzo popularna w Ameryce witryna EPA (www.epa.gov) dotychczas wyjaśniała czytelnikom problematykę zmiany klimatu, powołując się na fakty dobrze znane naukowcom na całym świecie: główną przyczyną wzrostu globalnej temperatury jest spalanie paliw kopalnych. Raport IPCC z 2013 r. potwierdził, iż człowiek odpowiada w niemal 100 proc. za postępowanie zjawiska ocieplenia klimatu.
W ostatnich dniach strona została jednak zasadniczo zredagowana, a wszelkie wzmianki o szkodliwej działalności człowieka usunięto. Oficjalne stanowisko EPA głosi obecnie, iż zmianę klimatu wywołują głównie czynniki naturalne, w szczególności erupcje wulkanów, wzrost aktywności Słońca oraz zmiany orbity ziemskiej. Wpływ na ocieplenie mają ponoć również naturalne emisje CO2 oraz poziom odbijania promieniowania od powierzchni Ziemi. O spalaniu paliw kopalnych nie ma ani słowa.
Rzecznik Agencji otwarcie skomentował zmianę, mówiąc, iż EPA nie stosuje się już do poleceń kultu klimatycznego.
Wzburzenie w środowisku naukowym
Zdaniem klimatologa Daniela Swaina z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles (UCLA) aktualny przekaz EPA jest całkowicie niezgodny ze wszystkimi dostępnymi dowodami naukowymi, które wskazują na ogromny wpływ człowieka na trend globalnego ocieplenia.
To jak udawanie, iż papierosy nie powodują raka płuc – stwierdził Jeremy Symons, starszy doradca Environmental Protection Network i były pracownik EPA. Jeszcze mocniejszych słów użyła Jane Lubchenco, była szefowa Narodowej Służby Oceanicznej i Atmosferycznej (NOAA) z czasów Obamy: To skandaliczne, iż nasz rząd ukrywa informacje i kłamie.
Krytycy z żalem odnoszą się do zamachu na witrynę, która była najbardziej kompleksowym źródłem informacji o klimacie w Ameryce i ważnym narzędziem edukacyjnym. Wprowadzone zmiany spowodowały, iż większość archiwalnych linków się nie otwiera, a dostęp do ważnych źródeł naukowych został zablokowany.
Christie Todd Whitman, która zarządzała EPA w okresie prezydentury Busha, powiedziała w wywiadzie dla Associated Press: Reszta świata rozumie, iż to się dzieje i podejmuje kroki… A my po prostu się cofamy. Cofamy się do epoki kamienia łupanego.
Na tym nie koniec złych wieści dla klimatu
Idąc za ciosem, administracja Trumpa dokonała jeszcze jednej znaczącej zmiany: przemianowała działające w Colorado Narodowe Laboratorium Energii Odnawialnej na Narodowe Laboratorium Gór Skalistych (National Laboratory of the Rockies). Tym samym instytucja, która była jednym ze światowych liderów badań nad energią wiatrową i słoneczną, została wciągnięta w wir klimatycznego denializmu amerykańskiego rządu.
Zmiana nazwy bynajmniej nie jest tylko symbolicznym gestem – według przedstawicieli Departamentu Energii USA laboratorium ma w tej chwili skupić się na pracy zmierzającej do zapewnienia bezpiecznej energii całemu narodowi, ale bez ograniczania się do wybranych (odnawialnych) źródeł.
Były gubernator stanu Kolorado z głębokim żalem skomentował decyzję władz: Przestaniemy być konkurencyjni w badaniach nad odnawialnymi źródłami energii w stosunku do Chin, Indii i innych krajów, które wciąż bardzo gwałtownie zmierzają w kierunku transformacji energetycznej.

2 godzin temu







.webp)






