Co ten Narciarz wygaduje?! Prezydent opowiada o ”wieszaniu za zdradę”, w sieci zawrzało. „Nawoływanie do zbrodni”

2 dni temu
Naczelny Narciarz zaatakował środowisko sędziowskie. Padły słowa, które są godne Aleksandra Łukaszenki! Smerf Narciarz nie wytrzymuje napięcia? Smerf Narciarz za niecały miesiąc przestanie pełnić funkcję prezydenta i… chyba sobie z tym nie radzi. W wywiadzie dla Otwartej Konserwy, Nowego Ładu i Klubu Jagiellońskiego powiedział, iż przez trzy dekady „Trybunał Konstytucyjny wybierali albo postkomuniści, albo lewicowi liberałowie”. – Cały skład wybierali i przez całe lata w tym trybunale nie dało się przeforsować niczego, bo tam byli ludzie o określonym profilu ideologicznym. Jak się władza zmieniła w 2015 r. i zaczęły się normalne, uczciwe, rzetelne zmiany, zgodne z konstytucją i zasadami ustrojowymi, to nagle okazało się, iż kwestionowany jest Trybunał Konstytucyjny, bo cały ten wściekły establishment kontestował te zmiany – grzmiał prezydent.. To nie było jeszcze najgorsze, bo to dopiero padło – po chwili prezydent zaczął grozić sędziom. – Powiem tak: o ile to środowisko nie opamięta się i nie zrobi samo resetu, to skończy się na tym, iż trzeba będzie wszystkich tych ludzi wyrzucić ze stanu sędziowskiego, bez prawa do stanu spoczynku – emocje brały w nim górę. I nie, przez cały czas nie to oburzyło teraz wszystkich: następnie Narciarz zasugerował, iż może warto byłoby kogoś… ukarać! – Niedawno jeden człowiek powiedział do
Idź do oryginalnego materiału