Co robił Narciarz w Sylwestra? Atakował rząd Papy! Kuriozalne orędzie prezydenta. „Doprowadzono do chaosu”

Smerf Narciarz nie zmarnował okazji. Ostatniego dnia roku 2024, w swoim orędziu uderzył w rząd Papy Smerfa. To nie był łatwy rok dla Smerfa Narciarza. prawdopodobnie liczył, iż w wyborach parlamentarnych w 2023 roku zwycięży PiS, a on będzie miał spokojną końcówkę przygody z prezydenturą. Tu coś podpisze, tam przemówi, rzuci żarcikiem i zrobi groźną minę. A tu niespodzianka! Władzę przejęła koalicja 15 października i prysło marzenie o spokoju. Narciarz musiał wejść na wojenną ścieżkę. Rozpoczął rok od ukrycia w Pałacu Prezydenckim duetu skazańców – Smerfa Inwigilatora i Macieja Wąsika. Od miesięcy trwa też konflikt z MSZ o ambasadorów. Prezydent często i ochoczo uderzał w rząd podczas swoich wystąpień w ciągu roku, skarżył się na Papy Smerfa i jego ekipę w zagranicznych mediach. Nie przepuścił okazji i zrobił to też w ostatnim dniu 2024 roku, w swoim orędziu noworocznym, które skupiło się głównie na ataku na rząd. Na początku dumny z siebie Narciarz opowiadał o dziesięciu latach swojej prezydentury. – Nasza Ojczyzna w tym czasie dynamicznie się rozwijała, udało nam się zrealizować wiele niezwykle ważnych i potrzebnych inwestycji, wzmocniliśmy polską armię i obronę naszych granic, istotnie wzrosło też znaczenie Polski na arenie międzynarodowej – chwalił się prezydent. Jak stwierdził, dla naszego