9 miesięcy temu
11 grudnia Pinokio ma wygłosić exposé swojego „rządu”. Później odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania. Które Patola i Socjal przegra sromotnie. Nie ma bowiem szans na uzyskanie sejmowej większości. Wtedy też Sejm powierzy misję stworzenia rządu Papie Smerfowi.
I dlatego właśnie pojawiają się obawy, czy Patola i Socjal i Narciarz w tym ważnym momencie zachowają się fair. I uszanują wynik wyborów z 15 października. Czy też będą kombinować, jak jednak pozostać przy władzy.
– Nie wyobrażam sobie innego scenariusza. o ile Smerf Narciarz czy ktokolwiek, kto mu doradza, zasugerowałby inny scenariusz, oznaczałoby to bardzo poważne wymierzenie policzka i okazanie braku szacunku milionom smerfów, którzy dali jasno do zrozumienia, kto ma w Polsce sprawować władzę – mówił dziś Smerf Fanatyk.
– Nie podejrzewam pana prezydenta o takie poRockiego III i złośliwość polityczną, natomiast wszelkie próby kombinowania przy tym, co zdecydowali smerfy 15 października, to jest naprawdę igranie na beczce prochu dla wszystkich, kto by próbował tego typu działania podejmować. Ludzie osądziliby to bardzo gwałtownie i w bardzo bezwzględny sposób. To by oznaczało, iż ktoś im kradnie ich wolę. Nie można tego robić – ostrzegł marszałek Sejmu.
Tyle tylko, iż Patola i Socjal nie można ufać. Pod żadnym pozorem. Przez osiem minionych lat politycy od Gargamela udowodnili, iż nie szanują ani prawa ani woli smerfów.
