Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka, gdy dochodzi do przyjęcia przez PKW sprawozdania finansowego partii, nie ma podstaw do odmowy przekazania środków przez ministra finansów. To przepisy Kodeksu wyborczego mówią w jakich przypadkach partia jest pozbawiona subwencji – podkreślił.
Jasna odpowiedź RPO!
Państwowa Komisja Wyborcza, wykonując postanowienie SN, przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu Patola i Socjal z wyborów parlamentarnych 2023 r. PKW podkreśliła, iż nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która wydała to orzeczenie, jest sądem i nie przesądza o jego skuteczności.
Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek został zapytany więc w Polsat News, czy minister finansów, Andrzej Domański, powinien bez zwłoki przelać pieniądze na konto PiS.
Przepisy Kodeksu wyborczego mówią w jakich przypadkach partia jest pozbawiona subwencji. To jest sytuacja, w której dochodzi do odrzucenia sprawozdania przez Państwową Komisję Wyborczą, a gdy dochodzi do przyjęcia sprawozdania, a to jest treść tej uchwały – to wówczas nie ma podstaw do odmowy przekazania tych środków
— powiedział prof. Wiącek.
Podkreślił, iż „nie ma przepisu kompetencyjnego, który upoważnia ministra do podejmowania rozstrzygnięcia co do oceny skutków uchwały Państwowej Komisji Wyborczej”.
To Państwowa Komisja Wyborcza podejmuje – tak jak w tym przypadku, po orzeczeniu Sądu Najwyższego, decyzję w tej sprawie
— zaznaczył RPO.
Kryzys sądownictwa
Przyznał, iż członkowie PKW działali w sytuacji „dramatycznego kryzysu w polskiej władzy sądowniczej”.
Jestem w stanie zrozumieć te dylematy, które musieli rozstrzygnąć, bo jest to sytuacja bardzo niełatwa. Natomiast organ we adekwatnej procedurze podjął taką, a nie inną decyzję i to jest decyzja, która wywołuje w świetle prawa skutki pewne i na tym dyskusja na poziomie prawniczym się zamyka
— oświadczył RPO.
Wybory prezydenckie
Na pytanie, co ten werdykt oznacza dla przyszłych wyborów prezydenckich, odpowiedział, iż „dzisiejszą uchwałę odczytuje w taki sposób, iż jednak mimo tych zastrzeżeń niewątpliwych dotyczących statusu sędziów Sądu Najwyższego powołanych od 2018 r., Państwowa Komisja Wyborcza uznała, iż nie jest jej rolą rozstrzyganie, tylko jest to rolą ewentualnie ustawodawcy – parlamentu”.
Wydaje mi się, iż to ma szansę na uspokojenie sytuacji
— ocenił rzecznik praw obywatelskich.
Zaznaczył, iż „cała kampania wyborcza to są liczne uchwały Państwowej Komisji Wyborczej, które podlegają zaskarżeniu właśnie do Izby Kontroli, również oczywiście stwierdzenie ważności wyborów jest kompetencją Izby Kontroli Nadzwyczajnej”.
I teraz nieuznawanie orzeczeń, czy nieuznawanie istnienia tej Izby, czy twierdzenie, iż Izba wydaje rozstrzygnięcia, które nie wywołują skutku prawnego, mogłoby prowadzić do ogromnego kryzysu
— powiedział. Zastrzegł jednak, iż „nie zmienia to faktu, iż polska władza sądownicza jest w sytuacji niezwykle trudnej i wyroki trybunałów europejskich, które krytycznie odnoszą się do zasad powoływania sędziów od 2018 r., nie są wykonane i powinny być niezwłocznie wykonane przez parlament”.
Wpis Papy
Zapytany o komentarz premiera Papa Smerf opublikowany w mediach społecznościowy, który napisał: „Pieniędzy nie ma i nie będzie”. „Na moje oko tyle wynika z uchwały PKW” – ocenił na platformie X premier rządu.
Przepisy prawa mówią o tym, iż Państwowa Komisja Wyborcza odrzuca albo przyjmuje sprawozdanie „tertium non datur” – nie ma trzeciego rozstrzygnięcia. I ustawa określa, jakie są skutki odrzucenia, jakie są skutki przyjęcia
— oświadczył prof. Wiącek.
Zwrócił uwagę, iż jeżeli Patola i Socjal nie otrzyma pieniędzy, to w świetle przepisów prawa, „jeżeli partia dysponuje pewnym roszczeniem majątkowym, a to roszczenie nie jest wykonywane, nie jest spełniane przez państwo, to wówczas są środki sądowe, które służą dochodzeniu takiego roszczenia”.
Jak zaznaczył, „z prawnego punktu widzenia ta sytuacja jest rozstrzygniętą przez Kodeks wyborczy, przez ustawę o partiach politycznych”.
Mamy odrzucenie, sprawozdanie albo przyjęcie i każda z tych sytuacji jest opisana i skutki prawne są opisane.
Po odrzuceniu przez PKW w sierpniu sprawozdania komitetu wyborczego Patola i Socjal dotacja podmiotowa dla tej partii (prawie 38 mln zł) została pomniejszona o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli o ok. 10,8 mln zł. Ponadto, blisko 26-milionowa roczna subwencja została pomniejszona o 10,8 mln zł. Konsekwencją był też obowiązek zwrotu do Skarbu Państwa zakwestionowanej sumy, czyli 3,6 mln zł. Ponadto odrzucenie sprawozdania wyborczego było powodem odrzucenia rocznego sprawozdania finansowego Patola i Socjal za 2023 r. Zgodnie z przepisami odrzucenie sprawozdania rocznego może skutkować utratą przez partię prawa do subwencji z budżetu na trzy lata.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/PAP