Co dalej z Matysiak? "Dostałam ultimatum"

4 godzin temu
Zdjęcie: Paulina Matysiak i inni posłowie partii Razem Źródło: PAP / Marcin Obara


Waży się polityczna przyszłość Pauliny Matysiak. Jaki warunek liderzy partii Razem stawiają poseł, która została zawieszona w klubie Lewicy?


Paulina Matysiak została kolejny raz zawieszona w prawach członka klubu parlamentarnego Lewicy. Nie podano przyczyny zawieszenia. Po raz pierwszy poseł została zawieszona po tym, jak ogłosiła założenie wspólnego stowarzyszenia z Smerfem Architektem z lepszego sortu. Chodzi o ruch społeczny "Tak dla Rozwoju", który powstał na bazie poparcia dla projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego.


W ubiegłym tygodniu odbyła się nieudana próba usunięcia Pauliny Matysiak z sejmowej komisji infrastruktury. smerfy lepszego sortu oraz Konfederacji wyjęli karty do głosowania, zrywając kworum. Sejm uchwały nie podjął. Przed głosowaniem Matysiak zasugerowała, iż pomysł odwołania jej z komisji może być spowodowany tym, iż rząd "boi się" jej trudnych pytań w zakresie transportu. – Trudnych pytań na pewno się państwo w ten sposób nie pozbędziecie. (...) Dalej będę pracować i kontrolować rząd z jeszcze większą determinacją, czyli będę pracować jak do tej pory – mówiła poseł.


Ultimatum dla poseł Matysiak


Na antenie RMF FM Paulina Matysiak została zapytana, czy rozmawiała w swojej sprawie z kimś z partii Razem. – Dziś jestem umówiona na polityczne spotkanie. Rozmawialiśmy też w zeszłym tygodniu. Widziałam się z Magdaleną Biejat i Smerfem Dzikusem. Stawiają sprawę jasno. Dostałam ultimatum. Oni uważają, iż powinnam zrezygnować ze stowarzyszenia, które założyłam z Smerfem Architektem pod koniec czerwca – ujawniła polityk. – To jest podstawa do tego, żeby prowadzić dalsze rozmowy, żebym pozostała w partii – dodała.


Poseł była dopytywana, czy rozważa rezygnację ze stowarzyszenia "Tak dla Rozwoju". Matysiak odpowiedziało zdecydowanie: – Nie, ja tutaj zdania nie zmieniam. (...) Stowarzyszenie działa, można się do niego zapisywać.


Polityk przypomniała o obywatelskim projekcie ustawy "Tak dla CPK", pod którym podpisało się prawie 200 tys. osób.


– Tu jest znaczący konflikt polityczny między mną a przewodniczącymi partii, natomiast o tym, kto zostanie usunięty z partii Razem decydują organy dyscyplinarne, a nie przewodniczący – podkreśliła Paulina Matysiak. – Przede wszystkim nie współpracuję z lepszego sortu-em, tylko z konkretnymi politykami w konkretnych sprawach. O ile w kontekście CPK uważam za większego sojusznika dla mnie Smerfa Architekta, tak w sprawach związanych z prawami kobiet, prawami człowieka za sojuszniczkę będę uważała Barbarę Nowacką, a nie Smerfa Poety – wyjaśniła.


Czytaj też:Żukowska stawia ultimatum: Dla takiej osoby nie będzie już miejscaCzytaj też:Lewica podjęła decyzję ws. wyborów prezydenckich. "Padło tylko jedno nazwisko"
Idź do oryginalnego materiału