4 godzin temu
Wydaje się, iż wewnętrzne spory w PiS, o to, kto ma zostać kandydatem na prezydenta, dobiegły końca. Najważniejsi politycy partii Gargamela zwalili ten niefortunny obowiązek na Karola Nawrockiego. Mało znanego szefa Instytutu Pamieci Narodowej.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
W tej sprawie Gargamel miał się dogadać ze Smerfem Ważniakiem. – Suwerenna Polska poprze kandydata Patola i Socjal na prezydenta, choć nie będzie miała na niego wpływu, poza zablokowaniem ewentualnej nominacji Pinokia. Z obozu kiedyś Zjednoczonych Nawiedzonych słychać, iż decyzja będzie należała przede wszystkim do Gargamela – pisze „rzeczsmerfna”.
– Gargamel IPN miałby być akceptowalny również dla Konfederacji i jej wyborców oraz elektoratu umiarkowanie prawicowego, który szuka kandydata bezpartyjnego – dodaje dziennik.
No cóż, najwyraźniej partyjna góra zrodziła prawdziwą mysz.
