Choinkobranie z w Dąbrowie cieszy się ogromnym zainteresowaniem.
Od godzin porannych można z Nadleśnictwem Opole Lasy Państwowe wybrać i samemu ściąć świąteczne drzewko. Następnie leśnicy pomagają zapakować choinki w specjalne siatki, aby były gotowe do transportu. Oprócz wybranego drzewka jest okazja aby usiąść przy ogniku, porozmawiać, napić się gorącej herbaty i upiec kiełbaski.
– Od samego rana przy ul. Leśnej 11 w Dąbrowie ustawiają się kolejki zainteresowanych, by wziąć udział w naszej akcji – mówi Natalia Złotek, podleśniczy Leśnictwa Dabrowa. – Nasza impreza polega na ty, iż możemy sami sobie wyciąć choinkę upragnioną, wymarzoną, najpiękniejszą. Od samego rana odwiedziło nas sporo osób z całego powiatu i to bardzo cieszy. Jest też możliwość ogrzania się przy ognisku, które również cieszy się dużym zainteresowaniem.
– Przyjechaliśmy z całą rodziną spod Opola, a adekwatne z Lędzin – mówi Zuzanna. Chcemy wybrać dziś wymarzoną choinkę, polujemy na jodełkę. Decydujące zdanie przy wyborze choinki mają synowie Jaś i Adaś.
– Choinka ma być duża i żeby nie kuła – mówi Jaś.
– W ręku trzymam choinkę, którą przed chwilą ściąłem siekierą. To ta wymarzona, tą najpiękniejsza – dodaje Daniel. Przyjechaliśmy z żona autem dostawczym, więc mogliśmy wybrać całkiem spore drzewko. Nie było trudno wybrać, bo choinek jest sporo, każdy coś dla siebie znajdzie.
– Wymarzona choinka ścięta, a ta jest szczególna, bo wybraliśmy razem z mężem – mówi Katarzyna. To był trudny wybór, bo ja się nigdy nie mogę zdecydować. Za miliony rzeczy wybieram szybko, a choinkę mogę godzinami. Ta nasza jest trochę krzywa, trochę leśna i taka jakiej chcieliśmy, czyli nieidealna. Ta jest taka nasza, bo zawsze w sklepie wybieramy idealna, prostą, z równymi gałązkami. Mąż oddał krew, więc za to możemy wybrać choinkę. Uznaliśmy, iż w ten sposób w tym roku wybierzemy choinkę.
Natalia Złotek, Zuzanna, Jaś, Daniel, Katarzyna:
autor: KZL