Bruksela wzmaga presję na państwa członkowskie, a na celowniku znaleźli się polscy rolnicy. Unia Europejska przyspiesza kontrole dopłat z funduszy wspólnej polityki rolnej, sprawdzając, czy miliardy euro są wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem. Choć procedury realizowane są od lat, ich intensywność i skala w ostatnich tygodniach znacząco wzrosły.

Fot. Warszawa w Pigułce
Rosnąca presja ze strony Komisji Europejskiej
Bruksela zaostrza kontrolę nad wykorzystaniem funduszy rolnych. Polscy rolnicy, którzy przez lata korzystali z dopłat bezpośrednich i programów wsparcia, coraz częściej muszą mierzyć się z drobiazgowymi audytami. Komisja Europejska chce dokładnie sprawdzić, czy środki z budżetu UE trafiają tam, gdzie powinny, i czy nie dochodzi do nadużyć.
Kontrole w terenie i cyfrowy nadzór
Według informacji przekazywanych przez ARiMR, wzrasta liczba kontroli terenowych i analiz dokumentacji składanej przez rolników. Do tego dochodzą narzędzia satelitarne i cyfrowe, które umożliwiają Brukseli zdalne śledzenie, czy zadeklarowana powierzchnia upraw zgadza się ze stanem faktycznym. W niektórych przypadkach weryfikowane są choćby zdjęcia pól i harmonogramy zabiegów agrotechnicznych.
Wątpliwości wokół ekoschematów
Szczególnym zainteresowaniem urzędników cieszą się nowe mechanizmy zielonych dopłat, tzw. ekoschematy. Bruksela analizuje, czy deklaracje rolników dotyczące działań proekologicznych pokrywają się z rzeczywistością. jeżeli nie – grożą im korekty finansowe i konieczność zwrotu części środków.
Polski rząd odpowiada: będzie przejrzystość
Ministerstwo Rolnictwa zapowiada współpracę z Komisją, ale też obronę interesów polskich rolników. – Nie pozwolimy, by uczciwi gospodarze byli karani z powodu niejasnych procedur – mówi przedstawiciel resortu. Jednocześnie realizowane są prace nad uproszczeniem wniosków i wdrożeniem krajowego systemu monitorowania, który miałby zwiększyć transparentność i zmniejszyć ryzyko błędów.
UE patrzy coraz uważniej
Wszystko wskazuje na to, iż nadchodzące miesiące przyniosą jeszcze więcej unijnych kontroli. Dla rolników oznacza to konieczność zachowania większej staranności przy składaniu wniosków, a dla administracji – wzmożoną pracę przy udowadnianiu zgodności z wymogami UE. Bruksela nie ukrywa, iż chce, aby każde euro było wydawane zgodnie z zasadami.