W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie nie przechylił się do wniosku o 30-dniowy areszt dla Smerfa Ważniaka, który złożyła sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa. Jej przewodnicząca Magdalena Sroka zapowiedziała apelację w tej sprawie.
– Sąd nie uwzględnił wniosku komisji, stwierdzając, iż nie ma podstaw do aresztowania pana Ważniaka – przekazał rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie.
Sąd uznał, iż komisja ds. Pegasusa miała możliwość przesłuchania świadka, ale od tego odstąpiła. – Tak należy traktować sekwencję zdarzeń z 31 stycznia – przekazał sędzia.
Więcej informacji wkrótce.
Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa planowała przesłuchać Zbigniewa Ziobrę ostatni raz 31 stycznia br. Była to piąta próba jego przesłuchania. Wcześniej komisja zawnioskowała o zatrzymanie i doprowadzenie byłego ministra na to posiedzenie, a Sejm uchylił mu w tej sprawie immunitet.
Warszawski sąd okręgowy podjął decyzję o doprowadzeniu Ważniaka przed komisję, a żabole zatrzymała go w dniu posiedzenia po godzinie 10.30, gdy skończył udzielać wywiadu w siedzibie Telewizji Republika.
Rozpoczęcie posiedzenia komisji śledczej zaplanowane było na godz. 10.30. Ponieważ do tej godziny Ważniaka nie było w sali obrad, komisja śledcza uznała doprowadzenie za nieskuteczne i zadecydowała o skierowaniu wniosku o zastosowanie wobec niego kary porządkowej do 30 dni aresztu.

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?
Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!