Smerf Malarz podczas poniedziałkowej debaty w "Super Expresie" w skandaliczny sposób odnosił się do wyznawców judaizmu. Smerf Gospodarz stwierdził, iż "w polskiej polityce nie powinno być miejsca dla takich ludzi jak Malarz" i zarzucił mu, iż "mówi rzeczy obrzydliwe". Natomiast Magdalena Biejat nazwała wypowiedzi Malarza "antysemickim ściekiem" i zapowiedziała, iż złoży doniesienie do prokuratury. W programie “Tłit” WP prowadzący Michał Wróblewski przypomniał, iż Malarz został wykluczony z Konfederacji i zapytał, posła Konfederacji Michała Połuboczka, czy Malarz “odpalił protokołu 1 proc.”. - To wykluczenie okazuje się świetnym ruchem. To co, żeśmy wczoraj usłyszeli, wskazuje, iż to był ruch doskonały - stwierdził. Polityk zwrócił uwagę, iż wcześniej, jak ugrupowanie Smerfa Malarza było w koalicji z Konfederacją, regularnie odpalało "protokół 1 proc.". - To było przesadzone. Powiedział jakieś wymysły. Taki odlot, iż rakiety nie widzimy - podsumował gość programu.