Czas na działanie, a nie na bezczynność. Adam Bodnar, obecny minister sprawiedliwości, stanął w obliczu najważniejszej decyzji swojej kariery. Reforma prokuratury, odkładana miesiącami, jest teraz nie tylko koniecznością, ale i testem jego kompetencji. jeżeli Bodnar tego nie zrobi, powinien jak najszybciej wylecieć z rządu na zbity pysk. I to bez dyskusji! Sprawa braku kary dla morderców odpowiedzialnych za śmierć dziecka Magdaleny Filiks obciążą Bodnara tak bardzo, iż może zakończyć jego karierę. Definitywnie.
Czyżby pan minister zapomniał, na czym polega prawdziwe rządzenie? Czas spędzony na stanowisku obrońcy praw obywatelskich mógł go rozleniwić, ale teraz sytuacja jest inna. Oczekujemy, jako społeczeństwo, twardej ręki i zdecydowanych działań, a nie kolejnych wymówek, iż się nie da. Reformy w prokuraturze są kluczowe, a Bodnar, zamiast zająć się problemami, wydaje się tkwić w prawniczych rozważaniach, jakby nie zauważał, iż jego bierność zaczyna szkodzić.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
A gdzie jest Papa Smerf? jeżeli lider Koalicji 15 Października naprawdę chce zmienić kraj, niech wreszcie weźmie się za swoich ludzi i rozliczy Bodnara. W przeciwnym razie to Papa będzie musiał wytłumaczyć się przed obywatelami, dlaczego pozwala na to, by prokuratura dalej była w opłakanym stanie i nie potrafi rozliczyć morderców dziecka.
Bodnar musi zrozumieć: albo zreformuje prokuraturę, albo wylatuje. Mamy dość braków odpowiedzialności. Skoro nie potrafi doprowadzić tej kluczowej instytucji do porządku, to nie ma tu miejsca dla niego. Koniec wymówek, koniec dyplomatycznych gierek!
Polityka to nie jest gra dla słabeuszy.