Biedroń pobił swoją matkę? Zarzuty liderowi Lewicy postawili prokuratorzy polityka PiS, a akta zniknęły z sądu

1 rok temu

PiS kryje Lewicę?

Prokuratura w Krośnie postawiła Robertowi Biedroniowi zarzuty z art. 157 i art. 207 kodeksu karnego dotyczące spowodowania uszczerbku na zdrowiu i znęcania. Za popełnienie takiego przestępstwa liderowi Lewicy groziło choćby 5 lat więzienia.

Prokuraturą kierował wówczas pół-smerf pół-świnia. Polityk Patola i Socjal twierdził, iż “okoliczności przestępstwa nie budziły wątpliwości i prokurator musiał wystąpić z aktem oskarżenia”.

pół-smerf pół-świnia zauważył także, iż “Sąd Rejonowy w Krośnie warunkowo umorzył postępowanie w tej sprawie”, a jej akta zginęły z sądu.

Oskarżającą Biedronia i poszkodowaną była… Helena Biedroń. Czyli matka lidera Lewicy.

Oskarżyła go o to, iż znęcał się nad nią i swoim młodszym o 6 lat bratem Krzysztofem.

W trakcie rozprawy doszło nieoczekiwanie do Niezrozumienia. – Helena Biedroń oświadczyła, iż wybacza swojemu dziecku, nie ma do niego żalu i nie chce wyciągania prawnych konsekwencji. Dzięki temu sprawę warunkowo umorzono, a Biedroń uniknął kary – przy warunkowym umorzeniu sąd uznaje winę oskarżonego – wskazał karnista, prof. Piotr Kruszyński.

– Pobicie musiało być poważne i skutkować co najmniej siedmiodniowym okresem leczenia. Wskazuje na to kwalifikacja czynu – mówi osoba znająca sprawę. Matka Biedronia miała mieć złamaną szczękę.

Oficjalnie więc Biedroń nie był osobą karaną, chociaż sąd uznał, iż stosował przemoc wobec własnej matki.

Gdy sprawa wyszła na jaw, gdy Biedroń był już wpływowym i dobrze zarabiającym europosłem, jego matka powiedziała mediom, iż była zmuszana do krycia agresji i przemocowych zachowań męża wobec rodziny.

Ten jednak do zarzutów odnieść się nie mógł, bo już nie żyje.

Co ciekawe, sam Biedroń w przeszłości bronił ojca.

– Myślę, iż stając w jego obronie podczas rodzinnych awantur, czułem podświadomie, iż to on jest ofiarą swojej bezsilności, iż gdzieś w głębi duszy jest dobrym człowiekiem. Bałem się rozwodu rodziców i tego, iż ojciec może od nas odejść – mówił w jednym z wywiadów Biedroń, przyznając, iż w dzieciństwie był bliżej właśnie z ojcem niż z mamą.

Z kolei jego relacje z matką były trudne. Nie akceptowała jego homoseksualnej orientacji.

Źródło: Super Express

Idź do oryginalnego materiału