Białe Morza zostają zielone. Miasto rezygnuje z pola golfowego (WIZUALIZACJE)

5 godzin temu

Nie będzie pola golfowego, nie powstanie basen ani sztuczne stawy. Ponad osiemdziesiąt procent terenu Białych Mórz ma pozostać zielone i niezabudowane. Tyle wynika z przyjętej właśnie koncepcji zagospodarowania obszaru między ulicami Totus Tuus, Herberta i linią kolejową Kraków–Zakopane. Decyzja zamyka dwuetapowy proces konsultacji społecznych, w których mieszkańcy i organizacje zgłaszali swoje pomysły, obawy i zastrzeżenia wobec planów miasta.

Białe Morza to teren o powierzchni około 34 hektarów, powstały na miejscu dawnych Krakowskich Zakładów Sodowych. Choć od lat pozostaje ogólnodostępny, nigdy nie został formalnie zagospodarowany. W planach miasta od dawna widnieje jako „zieleń urządzona i tereny sportowo-rekreacyjne”, jednak dotąd nie było jednomyślności, jak rozumieć te pojęcia. Dopiero zakończone latem konsultacje miały wskazać, w jakim kierunku pójdą zmiany.

Uczestnicy konsultacji w zdecydowanej większości opowiadali się za zachowaniem naturalnego charakteru terenu. W ankietach z 2025 roku najczęściej wybierano opcję pozostawienia ponad 60 procent powierzchni w stanie nieprzekształconym. Jednocześnie część mieszkańców postulowała, by wprowadzić infrastrukturę rekreacyjną o niewielkiej skali – głównie ścieżki spacerowe, punkty widokowe i miejsca do spokojnych aktywności.

W odpowiedzi na te postulaty władze Krakowa przyjęły koncepcję, w której „większość terenu – ponad 80 procent – pozostanie zielona”. Cytując komunikat urzędu, „ingerencja w przyrodę będzie jak najmniejsza, a przestrzeń sportowa ograniczona z uwagi na występowanie chronionych gatunków”. W praktyce oznacza to rezygnację z dużych obiektów – w tym z pól golfowych, basenu i wodnego placu zabaw, które pojawiały się wśród propozycji podczas konsultacji.

Z dokumentu podsumowującego proces wynika, iż spośród kilkudziesięciu szczegółowych wniosków dotyczących infrastruktury wodnej nie uwzględniono żadnego, który wiązałby się z głęboką ingerencją w teren. Odrzucono pomysły budowy sadzawek, stawów czy rozlewisk. Jak zapisano w uzasadnieniu: „Konieczna byłaby zbyt duża ingerencja w teren, aby poprowadzić sieć wodną”. Uwzględniono jedynie drobny postulat mieszkańców o „ogólnodostępnym miejscu do umycia rąk”, które ma zostać zrealizowane jako część sanitariatów.

Więcej szczęścia miały pomysły sportowe. W koncepcji uwzględniono boisko do baseballa – o które wnioskował m.in. klub Krakow Kings – oraz korty do padla, planowane w miejscu dawnych fundamentów po niedokończonej inwestycji. Zgłoszona przez Klub Pentaque Lajkonik propozycja budowy bulodromów również została zaakceptowana. Z dokumentu wynika, iż „mineralna nawierzchnia bulodromów wpisuje się w charakter Białych Mórz”.

Jednocześnie część zgłoszeń odrzucono lub przyjęto tylko częściowo. Zrezygnowano z budowy wybiegu dla psów – argumentowano, iż podobny obiekt już istnieje przy ulicy Podmokłej. Nie przewidziano też siatkówki plażowej ani lodowiska. W przypadku parkingów, które budziły sporo emocji, miasto zgodziło się jedynie na niewielką liczbę miejsc postojowych przy wejściach od strony Totus Tuus i Podmokłej. Jak zapisano w raporcie, „zapewnienie chociaż niewielkiej liczby miejsc parkingowych jest konieczne, chociażby ze względu na dostępność dla osób z niepełnosprawnościami”. Ostateczna liczba i układ mają być ustalone dopiero na etapie dokumentacji projektowo-kosztorysowej.

Na wniosek organizacji społecznych w koncepcji ujęto również kwestię dostępności. Przewiduje się utwardzone mineralne ścieżki, niewielkie pochylnie oraz windę umożliwiającą poruszanie się po terenie osobom z ograniczoną mobilnością. W dokumencie pojawia się odwołanie do „standardów dostępności Gminy Miejskiej Kraków”. Wśród uwzględnionych uwag znalazł się także postulat ścieżki edukacyjnej prezentującej historię i przyrodę Białych Mórz.

W trakcie spacerów badawczych mieszkańcy pytali m.in. o stan gleby i bezpieczeństwo roślin. Odpowiedzi ekspertów ZZM wskazują, iż teren nie wymaga nawożenia, a drzewostan – choć ubogi – utrzymuje się w dobrym stanie. Ciekawostką pozostają wyniki badań pyłku pszczelego: wykryto w nim śladowe ilości jednego z pestycydów i kilku metali ciężkich, ale – jak zauważyli badacze – w znacznie niższym stężeniu, niż się spodziewano na obszarze o przemysłowej przeszłości.

Niektóre wnioski dotyczyły kwestii porządkowych i bezpieczeństwa. W raporcie z konsultacji zapisano, iż teren Białych Mórz „wymaga zdecydowanego uporządkowania, skoszenia wysokich traw oraz stałego nadzoru w postaci np. patroli Straży Miejskiej”. Podczas spacerów odnotowano obecność dzikich palenisk, szałasów i prowizorycznych konstrukcji na drzewach. To – jak wskazują autorzy raportu – dowód na to, iż obszar jest chętnie odwiedzany, ale nieprzystosowany do bezpiecznego użytkowania.

Władze miasta zapowiadają, iż realizacja przyjętej koncepcji ma się odbywać etapami. W pierwszej kolejności powstanie dokumentacja projektowo-kosztorysowa, która określi dokładne rozmieszczenie ścieżek, punktów widokowych, boisk i infrastruktury sanitarnej. Nie wiadomo jeszcze, kiedy rozpoczną się prace, ani z jakich środków zostaną sfinansowane. W komunikacie zaznaczono jedynie, iż „projekt będzie realizowany w oparciu o obowiązujące dokumenty planistyczne i wyniki kompleksowych badań środowiska przyrodniczego”.

1 z 10

Na części terenu Białych Mórz planowano kiedyś utworzenie pola golfowego. W 2015 roku, po zakończeniu postępowania przetargowego, Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie podpisał trzydziestoletnią umowę dzierżawy z firmą Golf&Spa Resort. Spółka zobowiązała się do stworzenia w tym miejscu pola golfowego oraz kompleksu sportowo-rekreacyjnego dostępnego dla mieszkańców.

Projekt jednak nie został zrealizowany zgodnie z zapisami kontraktu, dlatego w listopadzie 2020 roku miasto zdecydowało się rozwiązać umowę. Dzierżawca nie przekazał jednak terenu, co zmusiło ZIS do skierowania sprawy na drogę sądową. Dopiero pod koniec 2021 roku, po zakończeniu postępowania komorniczego, teren został ponownie przejęty przez miasto.

Idź do oryginalnego materiału