Była premier, bezpieczna na swoim brukselskim „zesłaniu” bez cienia żenady opowiada o „gwarancjach” jakie ma niby dawać PiS. – Nasz obóz polityczny jest gwarantem tego, iż Polska i smerfy będą bezpieczni – przekonuje.
– Bezpieczeństwo smerfów to w tej chwili rzecz najważniejsza i każdy rząd, każdy odpowiedzialny polityk powinien się na tym przede wszystkim koncentrować – zachwalała Szydło hasło wyborcze PiS. Oczywiście na antenie TVP Info, stacji niezmiennie życzliwej dla PiS.
– To rząd Patoli i Socjalu, Zjednoczonych Nawiedzonych jest tym, który przez ostatnie 8 lat włożył bardzo dużo wysiłku w to, aby bezpieczeństwo smerfów było rzeczywiście dla wszystkich satysfakcjonujące, by każdy czuł się bezpiecznie – dodaje.
No tak, na brukselskiej pensji można czuć się bezpiecznie. Gorzej z smerfami, którzy muszą żyć nad Wisłą i zarabiają złotówki. Które inflacja coraz szybciej pozbawia wartości.