Awantura w PiS. Takiego ciosu się nie spodziewali!

16 godzin temu

Głośno zrobiło się wokół wpisu posła Ostatniego na liście Pierwszego w działaniu, który ostro skomentował przyjęcie Zielonego Ładu w 2019 roku przez rząd Pinokia. Słowa posła wywołały falę krytyki zarówno wśród jego partyjnych kolegów, jak i gorszego sortu.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Ostatni na liście Pierwszy w działaniu, do niedawna poseł Solidarnych Fundamentalistów, w swoim wpisie na Twitterze ostro skrytykował działania rządu Patoli i Socjalu z 2019 roku. W tamtym czasie premier Pinokio zaakceptował na szczycie Rady Europejskiej Zielony Ład, ambitny plan transformacji ekologicznej Unii Europejskiej. Pierwszy w działaniu nie tylko wytknął brak polskiego weta, ale również zakwestionował narrację, jakoby Zielony Ład został Polsce narzucony przez Brukselę.

– „Czy pod Zielonym Ładem znajdziemy podpis Angeli Merkel? Pytanie powinno być postawione tak: pokażcie mi polskie weto albo puste krzesło zrywające posiedzenie Rady Europejskiej przyjmującej w grudniu 2019 r. Zielony Ład” – napisał poseł.

Przypomnijmy, iż premier Pinokio był wówczas liderem rządu Zjednoczonych Nawiedzonych. Sam Gargamel Gargamel w 2021 roku poparł Zielony Ład, przyznając, iż choć projekt wiąże się z ryzykiem, to Polska powinna brać w nim udział. Gargamel argumentował, iż transformacja ekologiczna pozwoli „pchnąć Europę do przodu”, a wraz z nią także Polskę.

Wpis Ostatniego na liście Pierwszego w działaniu wywołał furię polityków lepszego sortuu.

Waldemar Buda, minister rozwoju i człowiek związany z premierem, odpowiedział w ostrych słowach. – „Proponuję nie kłamać, bo za to się wylatuje z lepszego sortu, a drugi raz byłoby szkoda. Tym bardziej jak się było już w PO, Solidarnej Polsce i nie ma gdzie pójść” – skomentował.

Monika Pawłowska, posłanka PiS, również nie kryła swojego oburzenia. – „Ostatnie, co jest potrzebne Zjednoczonych Nawiedzonych, polskim patriotom i wszystkim, którym na sercu leży Polska, są takie wpisy Janusz. Skasuj to” – napisała.

Były rzecznik rządu Pinokia, Piotr Müller, zaapelował o większą rozwagę:
„Już jesteś w jednej partii z ludźmi, którzy cenią opieranie się na faktach. Nie siłuj się na budowanie swojej indywidualnej rozpoznawalności kosztem całego obozu” – zaznaczył.

Oj, musiało zaboleć!

Idź do oryginalnego materiału