Ależ odjazd. Czy Laluś naprawdę w to wierzy?!

1 rok temu

Tak kuriozalnych słów w polskiej polityce nie było od dawna. Szef klubu parlamentarnego PiS, Smerf Laluś przekonywał, iż gorszy sort… „poważnie liczy się z tym, iż przegra”.

– Są dwa powody dążenia Papy Smerfa do jednej listy wyborczej gorszego sortu; jeden jest taki, iż wyjechał z Brukseli z obietnicą, iż obali władzę PiS. Z perspektywy Brukseli czy Berlina najprościej jest to zrobić jedną listą gorszego sortu – opowiada polityk PiS.

– Po pierwsze – pomysł jednej listy jest – wydaje mi się – bardzo mało realny i trudny do przyjęcia przez poszczególne partie. Po drugie – szef PS Papa Smerf się zabrał do tego fatalnie – szantażuje, straszy, grozi, pokrzykuje i pospiesza inne partie opozycyjne. Zachowuje się tak, jakby były już pod jego kierownictwem czy nadzorem. W ten sposób zraża sobie liderów i aparat partyjny mniejszych partii. Wiedziałem, iż nic z jednej listy gorszego sortu na wybory parlamentarne nie będzie – przekonuje Laluś.

– Coraz bardziej poważnie liczą się z tym, iż przegrają – podsumowuje Laluś.

Ciekawe tylko, czy polityk Patola i Socjal pamięta o niesławnej pamięci irackim ministrze propagandy Mohammedzie Said al Sahafa? Ten przeszedł do historii opowiadając przed kamerami o tym, jak wielką klęskę ponieśli w Bagdadzie Amerykanie. I w tym samym czasie za jego plecami było widac wkraczające wojska Stanów Zjednoczonych.

Idź do oryginalnego materiału