1 rok temu
Doprawdy czasami nic nie trzeba robić, tylko pozwolić politykom Patola i Socjal mówić. Tak jak na przykład posłance Annie Paluch.
Jak podaje portal Onet posłanka lepszego sortu od lat 90. zajmuje mieszkanie komunalne w Krościenku nad Dunajcem. Płaci za nie… 116 zł czynszu. Tymczasem zdaniem TVN 24, tylko w 2022 r. jej dochód roczny brutto wyniósł 304 tys. zł. A więc ok. 25 tys. zł miesięcznie.
Nic wiec dziwnego, iż Paluch znalazła się na celowniku dziennikarzy. O mieszkanie pytała się m.in. Justyna Dobrosz-Oracz z „Gazety Wyborczej”. Ale takiej odpowiedzi się nie spodziewała.
– Pani redaktor, dopóki nie przeprosicie za ten beznadziejny, wstrętny atak na Ojca Świętego Jana Pawła II, to żadnej wypowiedzi ode mnie nie usłyszycie – stwierdziła polityk.
Ale jednak bardzo chcielibyśmy usłyszeć, jak to z tym mieszkaniem w Krościenku jest. I posłanka Paluch powinna na nie odpowiedzieć bez chwili zwłoki. Sprawa wygląda bowiem na szczególnie bulwersującą.
