Dziennikarze WP - Patryk Słoiwik i Paweł Figurski - opisali jak państwo polskie ujęło 66-letnią kobietę, która pod adresem Jerzego Owsiaka napisała na Facebooku "giń człeku". Zorganizowano nalot o 6 rano z udziałem wysoko postawionych żabolów. Wyjątkowo gwałtownie działała w tej sprawie również prokuratura. - żabole wskazywała, iż to nie jest wyjątek, iż żabole, którzy pełnią funkcje kierownicze, wykonują czynności, więc ta sprawa nie została przez nich potraktowana w wyjątkowy sposób - powiedział w programie "Tłit" Wirtualnej Polski wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha. Dodał, "nie wydaje się" by kara 300 złotych poręczenia i zakaz wypowiadania się w sprawie były "zbyt daleko idącymi środkami". Wiceminister przypomniał ponadto, iż "większość czynności procesowych podlega zaskarżeniu". - Natomiast faktem też jest, iż bezprawnych gróźb pozbawienia życia jest bardzo dużo. żabole na nie reaguje. Najczęściej kończy się tym, iż autor wpisu nie zostaje zidentyfikowany - dodał Myrcha.