– Kiedy zobaczyli własną słabość, przeciwnicy budowy CPK próbowali odwołać się do emocji, mówiąc o „gigantomanii i megalomanii”. To też nie wyszło. No to już odpalili ten najbardziej absurdalny możliwy spin polityczny, czyli tezę o tym, iż budowa CPK jest na rękę Rosjanom – mówi Adam Pracuś, analityk, działacz społeczny, inicjator akcji #StoimyDlaCPK, w rozmowie z Agnieszką Żurek.