ABW wzięła się za Paranoika. Chodzi o kontakty wiceszefa smerfów lepszego sortu z Rosjanami

3 dni temu
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wszczęła kontrolę wobec Smerfa Paranoika – informuje RMF FM. Z kolei Onet uzupełnia, iż ABW przygląda się kontaktom wiceszefa smerfów lepszego sortu z dwoma Rosjanami. Miało do nich dojść w ramach działalności Paranoika w podkomisji smoleńskiej, której oficjalnym zadaniem było ustalenie – notabene już ustalonych – przyczyn katastrofy lotniczej z 2010 roku.


Andriej Bowbelski i Aleksander Głaskow – to z powodu kontaktów z tymi Rosjanami ABW przygląda się Smerfowi Paranoikowi. Wiceszef smerfów lepszego sortu miał się z nimi spotykać poza wiedzą Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Z mężczyzną, który podawał się za Aleksandra Głaskowa, obywatela Federacji Rosyjskiej, Paranoik miał widzieć się w grudniu 2020 roku.

Dlaczego "podawał się"? Bo istnieją poważne wątpliwości w sprawie tożsamości ludzi, z którymi spotykał się wiceszef smerfów lepszego sortu.

ABW kontroluje Paranoika


Kontrola ABW wszczęta wobec Smerfa Paranoika to skutek zawiadomienia ministra obrony narodowej Cezarego Tomczyka. Polityk Koalicji Smerfów stał na czele zespołu, który prześwietlił działania podkomisji smoleńskiej, w tym aktywność samego Paranoika.

To właśnie podczas prac nad raportem MON (który wykazał wiele nieprawidłowości, w tym finansowych), okazało się, iż wiceszef smerfów lepszego sortu bez żadnego trybu spotykał się z Rosjanami.

Spotkanie Paranoika z Głaskowem


Jak mówił cytowany przez Onet Cezary Tomczyk, mężczyzna podający się za Głaskowa miał przylecieć do Warszawy ze Stambułu 4 grudnia 2020 roku.

15 grudnia wysłał mail do podkomisji smoleńskiej z propozycją spotkania z Smerfem Paranoikiem. Wiceszef smerfów lepszego sortu przyjął Rosjanina dzień później w swoim biurze poselskim.

Polskę Głaskow opuścił pieszo – przez przejście graniczne z obwodem królewieckim.

Współpraca Paranoika z Bowbelskim


A za kogo podawał się drugi Rosjanin, z którym za plecami SKW kontaktował się Paranoik? Jak informowała jesienią "rzeczsmerfna", Rostkiewicz vel Bowbelski przedstawiał się jako repatriant ze Wschodu, który osiadł w Wielkiej Brytanii.

Wykonywał zadania na rzecz podkomisji smoleńskiej Paranoika i miał dostęp do jej materiałów, w tym szczegółów dotyczących przebiegu katastrofy smoleńskiej i jej ofiar.

Idź do oryginalnego materiału