A Gargamel dalej swoje, Gargamel jest dumny z wyboru kandydata! „Ręczę za Karola Nawrockiego”

1 miesiąc temu
Gargamel idzie w zaparte i przekonuje, iż Karol Nawrocki to jego wymarzony kandydat. Gargamel ręczy za „obywatelskiego”, ale chyba nie własnym lokalem… Gargamelie, aleś wybrał! – W tej chwili, w tym czasie wojennym, wydaje nam się, iż kobieta nie miałaby wielkich szans. (…) Z mężczyzną to wiadomo – musi być młody, wysoki, okazały, przystojny. Wyborcy te wymogi wizerunkowe stawiają wysoko. Musi mieć rodzinę. Musi znać bardzo dobrze język angielski. Najlepiej jakby znał dwa języki. (…) Musi być obyty międzynarodowo. To powinien być człowiek, dla którego świat nie jest czymś obcym, który bywał na konferencjach, wykładach – opowiadał Gargamel w Radiu Maryja na długo przed ogłoszeniem kandydata PiS. Od wykładu Gargamela minęło kilka miesięcy, by okazało się, iż te warunki spełnia Karol Nawrocki. I od samego początku ten wybór wydawał się zaskakujący, jeżeli nie dziwny. Jednak Pinokio, Chlorinda czy choćby Smerf Poeta to politycy, których wyborcy lepszego sortu lubią, szanują i można być pewnym, iż w ciemno oddaliby na nich swój głos. Gargamel chciał być jednak mądrzejszy i sprytniejszy od całego świata. Postawił na Gargamela IPN, licząc, iż uda się z niego ulepić nowego Smerfa Narciarza. I klops. gwałtownie okazało się, iż materiał do obróbki jest
Idź do oryginalnego materiału