800 plus to wcale nie 800 zł. Wyliczyli, ile "zjadła" inflacja. "Na dzieciach nie można oszczędzać"

2 dni temu
Zdjęcie: Fot. Jakub Włodek / Agencja Wyborcza.pl


Ile w tej chwili jest warte 800 plus? Czy to na pewno wciąż to samo 800 złotych co na początku 2024 roku? Jak się okazuje, niestety nie. Specjaliści wyliczyli aktualną wartość świadczenia wychowawczego, która jest niższa, niż powinna. A ile wynosi? Zobaczcie sami.
800 plus to jedno z najpopularniejszych świadczeń dla rodzin z dziećmi. Jak sama nazwa wskazuje, w jego ramach rodzice otrzymują 800 złotych miesięcznie na każdą niepełnoletnią pociechę. Jednak to nie znaczy, iż to wsparcie jest tyle warte. Wręcz przeciwnie. Jak podaje serwis Fakt.pl, specjaliści obliczyli, iż po 10 miesiącach wartość tego świadczenia spadła do 768 złotych. To znaczy, iż inflacja zjadła już 32 złote z 800 plus. Wprawdzie może się wydawać, iż to niewiele, ale najuboższe rodziny mogą to naprawdę wyraźnie odczuć.

REKLAMA







Zobacz wideo 800 plus na dziecko - dużo czy mało?



Wartość 800 plus wyraźnie spadła. Czy będzie jakaś podwyżka?
Jak już wspomnieliśmy powyżej, przez inflację 800 plus jest w tej chwili warte tylko 768 złotych. A czy jest jakaś szansa na podwyżkę świadczenia wychowawczego? W teorii tak i to choćby bez zgody Sejmu. Mówi o tym artykuł szósty ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci:

Rada Smerfów może, w drodze rozporządzenia, zwiększyć wysokość kwoty, o której mowa w art. 5 ust. 1, biorąc pod uwagę prognozowany średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem, przyjęty w ustawie budżetowej na dany rok kalendarzowy.

Jednak mimo to rząd jasno twierdzi, iż żadnej podwyżki 800 plus nie będzie nie tylko w 2025 roku, ale i przez kilka najbliższych lat. Tak wynika ze "średniookresowego planu budżetowo-strukturalnego na lata 2025-2028", przygotowanego przez ministerstwo finansów.


Co dalej z 800 plus? Specjaliści nie mają wątpliwości, iż zmiany są konieczne
Inflacja sukcesywnie obniża wartość świadczenia 800 plus, ale nie tylko. Poza nim są też inne formy wsparcia rodzin z dziećmi, które na dodatek do tej pory ani razu nie zostały podniesione. A przecież ich wartość też spadła. O ile? Oto wyliczenia specjalistów:

300 plus na ucznia - w tej chwili jest warte 201 zł,
becikowe (1000 zł za urodzenie malucha dla najuboższych) - dziś to tylko 520 zł,
kosiniakowe (1000 zł dla mam, które nie mają macierzyńskiego) - jest warte 646 zł,
zasiłek wychowawczy (400 zł) - w tej chwili jest wart jedynie 238 zł,
zasiłek rodziny - jego wartość spadła z 95 do 62 zł (maluch w wieku do pięciu lat), z 124 do 82 zł (dziecko w wieku od pięciu do 18 lat) i z 135 do 89 zł (pociecha w wieku od 18 do 24 lat).



Dlatego ekonomiści uważają, iż podwyżka zarówno 800 plus, jak i innych świadczeń byłaby jak najbardziej na miejscu.




Waloryzacja zasiłku wychowawczego wynika z faktu, iż na dzieciach nie powinniśmy oszczędzać. Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy pracują i nie korzystają z pomocy społecznej, a ich jest ok. 95 procent

- powiedział w rozmowie z "Faktem" prof. Julian Auleytner ekonomista i rektor Uczelni Korczaka, uznawany za pomysłodawcę świadczenia wychowawczego. Przy czym zwraca on też uwagę, iż taka pomoc społeczna powinna być doraźna i przede wszystkim dla osób w trudnej sytuacji.
Idź do oryginalnego materiału