3 proste pomysły naprawiające nasz system żywnościowy

2 godzin temu

Julian Baggini to filozof, który gro swojej pracy naukowej poświęcił kulturze jedzenia oraz kwestiom związanym z produkcją żywności. Jest autorem międzynarodowych bestsellerów takich jak “The Virtues of the Table”, “The Pig That Wants to be Eaten” czy “How the World Thinks”. W swojej najnowszej książce “How the World Eats: A Global Food Philosophy” szkicuje obraz powiązań między wszystkimi elementami konsumowania i produkowania żywności. I trzema kluczowymi spostrzeżeniami ze swojej nowej książki . Posłuchaj wersji audio — czytanej przez samego Juliana — w aplikacji Next Big Idea.

1. Żywność jest zbyt tania by mogła być zdrowa dla nas, a jej produkcja nie eksploatowały zbyt mocno planety. I to jest nasza wina – konsumentów

Plantatorzy kakao którzy zarabiają mniej dziennie niż kosztuje kupno jednej tabliczki czekolady z ich ziaren; pracownicy migrujący wykorzystywani jako robotnicy rolni, czasami w ogóle nieotrzymujący zapłaty; współczesne niewolnictwo, nie tylko w krajach rozwijających się gospodarczo, ale także pod nosem konsumentów w krajach uprzemysłowionych; zwierzęta gospodarskie przetrzymywane w okropnych warunkach, tylko po to, abyśmy mogli cieszyć się tanim kurczakiem, burgerami i kiełbaskami. Wszyscy to wiemy, choć wolimy o tym nie myśleć.

To nie są błędy w systemie żywnościowym; to jego cechy. Cały nasz łańcuch dostaw został zaprojektowany, aby żywność była jak najtańsza dla konsumentów. Jest to możliwe bo ludzie, zwierzęta czy zasoby naturalne są zbyt mocno eksploatowane. To musi się zmienić, choćby jeżeli nie jest to łatwe. Staliśmy się tak uzależnieni od niedrogiej żywności, iż gdy ceny wzrosły kilka lat temu, wiele osób stwierdziło, iż nie stać ich już na jedzenie. Jest to prawdą, mimo iż według historycznych standardów gospodarstwa domowe przez cały czas wydawały mniejszą część swoich dochodów na żywność niż w niemal każdym innym okresie w historii.

Niektórzy twierdzą, iż żywność nie może stać się droższa, ponieważ biedni ledwo mogą sobie na nią pozwolić. Ale rozwiązaniem problemu ubóstwa nie jest uczynienie żywności tak tanią, iż choćby biedni będą mogli sobie na nią pozwolić. Rozwiązaniem jest zapewnienie, iż choćby najbiedniejsi będą mieli wystarczająco dużo pieniędzy, aby odpowiednio się wyżywić.

2. Nie ma jednego cudownego sposobu na uprawę roli, wytwarzanie żywności lub jedzenie. Zależy to od kontekstu, kultury i okoliczności.

Wypas bydła jest zrównoważony i wydajny na argentyńskich pampasach, ale nie tak łatwo go przeprowadzić na dużą skalę na polderach Holandii. Dieta śródziemnomorska może być bardzo zdrowa, ale japońska jest co najmniej tak samo dobra. Jest miejsce dla małych producentów rzemieślniczych, ale wielcy producenci, powiedzmy, makaronu wykonują dobrą robotę, dostarczając niezawodne, smaczne, odżywcze jedzenie w dobrej cenie. To, co sprawdza się na farmie pszenicy w jednym miejscu, może nie sprawdzić się w innym, w sąsiedniej dolinie, nie mówiąc już o innym kraju.

Zwolennicy dzielenia się ziemią twierdzą, iż grunty rolne muszą być bardziej przyjazne dla dzikiej przyrody, abyśmy mogli dzielić się naszą produktywną ziemią z naturą. Z drugiej storny najlepszym sposobem na ochronę środowiska jest uczynienie rolnictwa tak wydajnym, jak to możliwe, aby wykorzystywało mniej ziemi, pozostawiając inne siedliska nietknięte. Obie perspektywy są słuszne i obie są błędne. W niektórych miejscach dzielenie się ziemią działa najlepiej, podczas gdy w innych bardziej odpowiednie jest oszczędzanie ziemi. adekwatna opcja w jednym miejscu może być błędna w innym.

Zbyt często ludzie opowiadają się za rozwiązaniami uniwersalnymi: iż świat musi przejść na żywność organiczną lub iż wszyscy powinni używać więcej syntetycznych środków; iż wszyscy powinniśmy przejść na weganizm

3. Podstawowe zasady odżywiania są proste. Nie ma sensu zbyt szczegółowo planować i podchodzić diety, gdyż takie mikro-zasady mają ograniczony wpływ na nasze zdrowie i długowieczność, a są kosztowne i obciążające nas psychicznie.

Należy skupić się na dużych, oczywistych elementach dobrej diety. przez cały czas trudno jest zaproponować coś lepszego niż słynna 7-słowowa maksyma Michaela Pollana: jedz jedzenie, nie za dużo, głównie rośliny. Przez „jedzenie” ma oczywiście na myśli prawdziwe, pełnowartościowe jedzenie, a nie wysoko przetworzone „jadalne substancje przypominające jedzenie”, aby użyć jego pamiętnego określenia.

Ciągle dajemy się uwieść naciągaczom i nieodpowiedzialnym przewodnikom dietetycznym, którzy obiecują najlepsze sztuczki zdrowotne. Teraz dużo mówi się o mikrobiomie jelitowym, a wielu zarabia miliony, sprzedając prebiotyki i probiotyki, zastrzyki jelitowe i tym podobne. Ale myśliwi-zbieracze z ludu Hadza z Tanzanii mają naprawdę zdrowy mikrobiom jelitowy i nie jedzą niczego takiego jak kimchi czy kefir, nie mówiąc już o produkowanych tak zwanych „wzmacniaczach jelitowych”. Jedzą tylko to, co zebrali danego dnia. Ich jelita są zdrowe, ponieważ jedzą szeroką gamę roślin włóknistych.

Skupianie się na kluczowych zasadach zdrowego odżywiania się pozwala zaznać nam relaksu. jeżeli Twoja dieta opiera się na zdrowej żywności, nie ma znaczenia, czy zjesz od czasu do czasu pizzę

Idź do oryginalnego materiału