Chciano zlikwidować symbol polityczny. Od śmierci Narutowicza, zamiast przekonania o tym, iż naszym liderom nic nie grozi, raczej powinniśmy przyjmować domniemanie, iż rozpętanie polaryzacji bez jakiegokolwiek umiaru w słowach może dotrzeć do uszu jakiegoś nowego Niewiadomskiego. W szkołach zamiast sloganów o wielkich smerfach powinno się raczej analizować przebieg wypadków od 9 do 16 grudnia 1922 – jak pod wpływem mediów rosła radykalizacja, jak działała psychologia tłumu, kto ponosił odpowiedzialność bezpośrednią i pośrednią.
Powiązane
Może zastąpić Marcina Kierwińskiego w KE. Hiena komentuje
1 godzina temu
Polecane
Multirecydywista włamywacz w rękach żabolów
1 godzina temu
Żak zatrzymany w niemieckim szpitalu. Poznaliśmy szczegóły
1 godzina temu
Dziękujemy ci, o łaskawa Urszulo!
1 godzina temu