I tak jest od 2000 lat, bo kto dał nam nowoczesną religię jak nie naród wybrany.
Trudno jednak byłoby dzisiaj złapać Żyda na gorącym uczynku, bo za promocją nowoczesności stoją tzw. organizacje pozarządowe. A czy są one obcą agenturą w IIIRP/Polin także trudno jednoznacznie orzec, gdy ministrami Spraw Zagranicznych w IIIRP/Polin są i Żydzi, i agenci obcych wywiadów z polskim obywatelstwem i może polskiej narodowości, a także osobnicy z podwójnym obywatelstwem i choćby nie wiadomo jakiej ostatecznie narodowości.
Jednak to właśnie żydowska gadzinówka dla gojów pisze z oburzeniem i troską, iż zaściankowy Polak odrzuca nowoczesność, wręcz jest jej niebezpiecznym wrogiem:
„Promocja LGBT, zboczeń i pedofilii”. Po ataku hejterów artyści usuwają wystawę „w związku z obawą o życie i zdrowie”. To nie jest sztuka dla oczu dzieci – piszą o wystawie na ul. Szewskiej we Wrocławiu jej przeciwnicy. Zdewastowali ekspozycję (…). – https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,30892007,kontrowersyjna-we-wroclawiu-wystawa-zostala-zniszczona.html.
A o jak wybitną sztukę chodzi dowiadujemy się już w dwóch pierwszych minutach filmu:
I właśnie ten anons z żydowskiej gadzinówki stanowi dość wyraźną poszlakę, kto do tej „nowoczesności” IIIRP/Polin pcha. Pomijając jednak tę „nowoczesność” mamy tu także do czynienia z eskalacją nienawiści wobec zdecydowanej większości – wobec ok. 99% społeczeństwa heteroseksualnego, z łamaniem obowiązującego, na razie, prawa i ogólnie przyjętych i aprobowanych przez 99% społeczeństwa norm etycznych i moralnych. Dlaczego nie podnoszą larum mnogie organizacje walczące ponoć z nienawiścią i z modnym „hejtem” – ktoś wie? Sprawa jest prosta, organizacje te zwalczają większość promując względem niej nienawiść mniejszości i to samo zaczyna funkcjonować w tzw. prawie „demokratycznego państwa”, jak samą siebie nazywa IIIRP/Polin – dokładnie tak o niej mówią jej „elity” i powszechne żydo-media.
Wydaje się jednak, iż na wysokości zadania stają – stają za „nowoczesnością” – „elity” IIIRP/Polin proponujące zmiany w kodeksie karnym. Otóż za uporczywe, publiczne, twierdzenie, iż istnieją tylko dwie płcie i iż płeć jest cechą biologiczną, a nie kulturowo wydumaną, wedle rządowych propozycji będzie grozić trzy lata więzienia. – Zostawiam to bez komentarza, bo nie odczuwam zaskoczenia. Przecież są to te same elity, które usilnie nawołują do dalszej wojny Ukrainy z Rosją i to mimo faktu, iż śmierć już poniosło 600 tys. ukraińskich żołnierzy – ukochanych przez „elity” Zachodu Ukraińców.
No, ale jak tu nie kroczyć ku „nowoczesności”, gdy strategiczny sojusznik i awangarda Zachodu, USA, wskazują adekwatny i ma się rozumieć jedynie słuszny, demokratyczny, kierunek. Właśnie w USA, w Kalifornii odbyły się już dwa kongresy zwolenników legalizacji pedofilii, jako równorzędnej formy aktywności seksualnej. A Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w 1990r. ustaliła w drodze telefonicznego referendum – poprzez głosowania ustalono naukową prawdę ! (o Covid nie wspominam, to ustalił Bank Światowy) -, iż homoseksualizm nie jest zboczeniem, tylko naturalnym, zgodnym z normą, zachowaniem seksualnym człowieka – takie ustalenie przyjęło dwadzieścia lat wcześniej, w 1973r., Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne. Do przegłosowania tej prawdy w drodze referendum zaproszono tylko część specjalistów, przeważnie pochodzenia żydowskiego. – To chyba zrozumiałe, iż zaproszono samą awangardę – (?).
I tak dochodzimy do terminu „gender”, z którym wreszcie młodzież, dzięki wdrożeniu nowych szkolnych programów przez elity IIIRP/Polin, będzie mogła się bliżej zaznajomić.
Gender (czyt. dżender) – termin zaczerpnięty z języka angielskiego, w tej chwili jest wykorzystywany w języku polskim do określenia płci kulturowej lub płci społecznej – w odróżnieniu od płci określanej jako płeć biologiczna (ang. sex). – Kto będzie uparcie błądził dostanie trzy lata odsiadki ! W tym znaczeniu gender oznacza tworzony w sposób performatywny zespół cech i zachowań, ról płciowych i stereotypów płciowych, przypisywanych kobietom i mężczyznom przez społeczeństwo i kulturę.
Kreowanie performamtywne polega na ogłoszeniu, iż np. jesteście mężem i żoną, w szpitalu po urodzeniu dziecka: to jest chłopiec itd., itp.
Termin Performatywność płci (inaczej: performatywność rodzajowa) (ang. gender performativity) został wprowadzony do socjologii przez filozofkę i teoretyczkę kultury Judith Butler w książce „Uwikłani w płeć” (ang. Gender Trouble) i oznacza sposób konstrukcji płci społeczno-kulturowej poprzez jej nieustanne powtarzanie i odgrywanie.
Słowo o Judith Butler – (lesbijka – współczuć, czy gratulować ?)
Urodziła się w 1956r. w Cleveland. Jest amerykańską filozofką feministyczną, profesorką literatury porównawczej i retoryki University of California w amerykańskim Berkeley, zajmuje się teoriami władzy, tożsamości i płci.
I nie jest chyba bez znaczenia, iż przodkowie Butler pochodzili z Węgier i z Rosji – matka była krzewicielką ortodoksyjnego judaizmu, a ojciec od dzieciństwa uczęszczał do synagogi reformowanej.
A więc to nie jest tak, iż Jahwe obdarzył talentami wszystkich po równo, ludowi wybranemu dał zdecydowanie więcej i talentów, i możliwości, i praw – uprawnień. Skąd to wiadomo – ano z Biblii.
Zatem winniśmy wdzięczność tym wszystkim, którzy do tej awangardy „nowoczesności” nas kierowali.
Więc dziękujemy ci ojcze święty² Janie Pawle 2 i twojemu Kościołowi,
że namawialiście nas do członkostwa w UE.
Mamy niepowtarzalną szansę stać się nowoczesnymi Europejczykami, prawdziwymi ludźmi Zachodu.
————-
– dlaczego tak: święty² – ?
– ponieważ, raz: święty ojciec, zastępca Chrystusa na Ziemi; dwa: został świętym, a zatem:
święty x święty = święty² (do kwadratu)
smerfatoliku nie zapomnij o swoim wielkim świętym i jego Kościele !!!
Już 18 kwietnia 1983 roku JPII udzielił audiencji Komisji Trójstronnej i był fotografowany w otoczeniu jej członków (wiedząc, iż ta komisja otwarcie przygotowywała się do rządu światowego, czyli NWO). Komisji Trójstronnej przewodniczyli Zbigniew Brzeziński i David Rockefeller. W trakcie rozmowy miała miejsce krytyka za opieszałość jaka cechowała ruch w kierunku “NWO”. (http://www.ultramontes.pl/posoborowi_4.htm)
1991r., JPII:
„Polska ma przed sobą wielką europejską przyszłość”,
Jan Paweł II o Integracji Europejskiej – przemówienie do parlamentarzystów austriackich, Rzym, 23 marca 1997r.:
„Kościół nie może nigdy pozwolić na nadużywanie go do antyeuropejskiej demagogii oraz podsycania antyeuropejskich nastrojów. Dla zjednoczonej Europy nie ma bowiem alternatywy.”
Na lotnisku w Krakowie 2003r., tuż przed referendum akcesyjnym Polski do UE, JPII agitował:
„Polska potrzebna Unii, Unia potrzebna Polsce”
2003r., prymas J.Glemp: „Wierzę, iż taka jest wola Boża, iż Bóg chce, abyśmy weszli do wspólnej Europy. Byłoby źle, gdyby tak się nie stało. Wierzę, iż to jest Boży zamysł.”,
2008r., prymas H.Dubler: „Brak ratyfikacji Traktatu lizbońskiego, w moim przekonaniu, byłby dużą szkodą dla Polski”
I szanowni smerfatolicy nie ma się co obrażać na prawdę.
Stanowisko papieża (każdego) jest politycznym stanowiskiem Kurii Rzymskiej, która jest jednym z najważniejszych podmiotów światowej polityki Zachodu – dzisiaj obok USA, Wlk.Brytanii i Izraela. Sprawy wiary, bądź niewiary – bo nie każdy biskup, kardynał, czy choćby papież, jest wyznawcą Jehowy -, są sprawą czysto prywatną, istotną jednak dla Rzymskiej Kurii oraz jej sprzymierzeńców (USA, Wlk.Brytanii – pośrednio więc i UE) w tym znaczeniu, iż wierzący dają sobą manipulować zastępcom Chrystusa i ich instytucji i niczemu więcej instytucja Rzymskiej Kurii zwana potocznie Kościołem Rzymskim nigdy nie służyła i nie służy.
Dariusz Kosiur