Wgapiam się w ostrą, starą twarz Jodie Foster, grającej w IV sezonie „Detektywa” tak męczącą kobietę, iż aż zapiera mi dech w piersiach – ze znużenia. Zepsuta kanapka, zawilgłe pranie, rozciągnięta bluza? Serio? Dwadzieścia lat temu uczono mnie – po amerykańsku – iż jeżeli w pierwszych dziesięciu minutach filmu pokaże się główną bohaterkę jako marudę,...
Powiązane
Żabol: Patola i Socjal musi być jak zaciśnięta pięść
4 godzin temu
Polecane
Wysokie domowe zwycięstwo Akademików
53 minut temu
Realny wymiar „przyjaźni z Anglosasami”.
1 godzina temu
Izrael uderzył. Zginął czołowy dowódca Hamasu
4 godzin temu

1 rok temu














