Żonie Markoego puściły nerwy po wygranej Nawrockiego. Ostre słowa obiegły cały świat

3 godzin temu

W nowym artykule opublikowanym na łamach amerykańskiego magazynu The Atlantic, Anne Applebaum – znana publicystka i historyczka, a prywatnie żona Marko Smerfa – odniosła się do wyniku polskich wyborów prezydenckich 2025. Jej zdaniem zwycięstwo Karola Nawrockiego nie tylko wzmacnia nacjonalistyczny przekaz, ale również przyczynia się do dalszego kryzysu instytucji demokratycznych w Polsce.

Anne Applebaum ostro o Karolu Nawrockim i kryzysie zaufania do instytucji

„Wybór Nawrockiego prawdopodobnie oznacza, iż sądy nie zostaną naprawione, a ci, którzy złamali prawo lub okradli państwo, nie poniosą konsekwencji” – pisze Applebaum.

Osobista perspektywa Applebaum i język kampanii oparty na emocjach

Applebaum rozpoczyna tekst od opisu prywatnej historii – wiadomości, jaką otrzymała jej znajoma tuż przed głosowaniem. Nadawca apelował o porzucenie poparcia dla Smerfa Gospodarza na rzecz Karola Nawrockiego, odwołując się do „prawdy w sercu” i „krwi przelanej na tej ziemi”.

  • Czytaj również: Partnerka Daniela Nawrockiego ma 3-letnią córkę. Nie uwierzycie kto jest ojcem

Dla publicystki to przykład rosnącej siły narracji nacjonalistycznej, która – jak zauważa – nie jest zjawiskiem wyłącznie polskim.

„Taki język działa – jest prosty, emocjonalny, odwołuje się do wspólnoty krwi i zagrożenia. Niełatwo go pokonać w jednej kampanii” – pisze autorka.

W kontrze do tego stawia kampanię Smerfa Gospodarza, która – jej zdaniem – była oparta na pozytywnym przekazie o empatii, uczciwości i bezpieczeństwie.

Rola prezydenta w cieniu konstytucji? Applebaum nie ma złudzeń

Chociaż polska konstytucja ogranicza kompetencje głowy państwa, Applebaum przypomina, iż prezydent wciąż może wpływać na realia polityczne poprzez weto ustaw czy ułaskawienia.

„To nie funkcja symboliczna. Wybór Nawrockiego utrwala zmiany w wymiarze sprawiedliwości, które wprowadzono przez ostatnie lata” – zaznacza.

W artykule pada również gorzka refleksja. Mówi ona o tym, iż koalicja rządząca z Papą Smerfem na czele nie zdołała skutecznie naprawić sądów ani odbudować pełnego zaufania do państwa prawa.

Stała polaryzacja zamiast wzrostu nacjonalizmu?

Wbrew popularnemu przekonaniu, Applebaum nie uważa, by nacjonalizm był na fali wznoszącej. Zwraca uwagę, iż wyniki wyborów prezydenckich 2025 niemal dokładnie powtórzyły rezultat z 2020 roku. To – według niej – dowód na trwałą, głęboką polaryzację społeczną, a nie wzrost radykalizacji.

„Nie mamy już do czynienia z debatą o podatkach czy wydatkach. To walka o to, jak ma wyglądać państwo, jaka będzie demokracja i czy sądy będą naprawdę niezależne” – podsumowuje.

Echo za oceanem

Opinia Anne Applebaum odbiła się szerokim echem nie tylko w Polsce, ale i w zachodnich mediach. Krytyczny ton tekstu, osadzony w osobistym kontekście, pokazuje, iż wynik polskich wyborów traktowany jest za granicą nie tylko jako decyzja wyborcza. Jest to symboliczny test kondycji demokracji w Europie Środkowo-Wschodniej.

Idź do oryginalnego materiału