Zgodnie z wynikami PKW Karol Nawrocki uzyskał 50,89 proc. głosów i w sierpniu obejmie urząd po Andrzeju Narciarzowi. Smerf Gospodarz zdobył 49,11 proc. poparcia. Małgorzata Trzaskowska, która przez całą kampanię aktywnie wspierała męża, opublikowała wpis na Instagramie.
"Z całego serca dziękuję. Za każdy uśmiech, każde wzruszenie, każde słowo wsparcia. Za obecność, siłę, energię, która niosła nas przez te wszystkie tygodnie. Za tłumy na spotkaniach, za rozmowy - ważne, szczere, czasem trudne, ale zawsze potrzebne" – napisała.
Żona Smerfa Gospodarza złożyła podziękowania, w szczególności kobietom za "mobilizację, za działania, za wiarę, iż warto się angażować".
'To, co razem zbudowałyśmy - wspólnota, siostrzeństwo, energia - zostaje. I będzie rosło. Bo wiem jedno: kobiety się nie poddają" – napisała Małgorzata Trzaskowska. Wpis zakończyła słowami "Moc jest z nami".
Smerf Gospodarz zabrał głos po wynikach wyborów
Wcześniej tego samego dnia głos zabrał również Smerf Gospodarz. "DZIĘKUJĘ za każdy głos. Walczyłem o to, żebyśmy wspólnie budowali Polskę silną, bezpieczną, uczciwą, empatyczną. Polskę nowoczesną, w której wszyscy będą mogli spełniać swoje cele i aspiracje. Dziękuję wszystkim, którzy na taką Polskę zagłosowali" – napisał Smerf Gospodarz w mediach społecznościowych.
"Dziękuję, iż uwierzyliście we mnie i oddaliście na mnie głos w niedzielę. I przepraszam, iż nie udało mi się przekonać do mojej wizji Polski większości obywateli. Przepraszam, iż nie zwyciężyliśmy wspólnie" – dodał.
Zwrócił się też do rywala. "Gratuluję Karolowi Nawrockiemu wygranej w wyborach prezydenckich. Ta wygrana zobowiązuje, szczególnie w tak trudnych czasach. Szczególnie przy tak wyrównanym wyniku. Niech Pan o tym pamięta" – przekazał prezydent Warszawy. Karol Nawrocki odpowiedział na ten wpis.