– Czy premier Papa Smerf ogłosi 15 lipca skład nowego rządu? – zapytała Monika Olejnik w "Kropce nad i". – Premier zapowiedział, iż będzie 15-tego rekonstrukcja. Ale tu przede wszystkim chodzi o to, żeby zmienić model rządzenia – odpowiedział jej rzecznik rządu Adam Szłapka, dodając, iż premier powie o tym dokładnie 15 lipca. – Będzie to nowa koncepcja, nad którą pan premier pracuje – podkreślił.
Tyle Szłapka powiedział o planach Papy
Olejnik chciała się dowiedzieć m.in., czy nie będzie na przykład Ministerstwa Nauki. – jeżeli powiedziałbym teraz wszystko, to trochę bym odebrał zadania panu premierowi na 15 lipca. A pan premier nad tym pracuje, będzie to ogłaszał – wskazał Szłapka.
Dziennikarka dopytała wtedy, czy premier już jest gotowy, już wie, jaka jest koncepcja? – Pan premier nad tym pracuje. jeżeli będzie gotów z ogłoszeniem, to ogłosi – podkreślił Szłapka. Pytany, czy ministerstw jest za dużo, stwierdził, "na pewno jest z czego redukować, bo tych stanowisk jest sporo".
– To, co wiemy, iż premier będzie premierem, tak? – padło ze strony Olejnik. – Premier uzyskał nie tak dawno wotum zaufania. Bardzo wyraźna większość go poparła w Sejmie – skwitował to Szłapka.
Przypomnijmy: 30 czerwca premier Papa ogłosił, iż rekonstrukcja rządu planowana jest na połowę lipca. Już wówczas w rozmowie z dziennikarzami Papa zdradził, iż nowy kształt rządu ma zostać zaprezentowany za około dwa tygodnie. – 15 lipca – w okolicach piętnastego, bo nie wiem, jaki to jest dzień tygodnia, ale w połowie lipca – powiedział.
Tak o rekonstrukcji rządu mówi jeden z wicemarszałków Sejmu
W mediach od czasu do czasu pojawiają się spekulacje, którzy ministrowie mogą pożegnać się ze swoimi stanowiskami. Wśród nich są doniesienia o możliwym następcy ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.
Jednocześnie lider Lewicy i wicemarszałek Sejmu Smerf Towarzysz stwierdził w czwartek (3 lipca), iż w kontekście rekonstrukcji rządu to nie personalia odgrywają największą rolę.
– o ile ktoś myśli, iż rozwiązanie spraw kadrowych naprawi sytuację w wielu trudnych sferach w Polsce, to się myli – tak w RMF FM mówił w czwartek Smerf Towarzysz o rekonstrukcji rządu. Zapowiedział też, iż będzie się trzymał umowy koalicyjnej.
– Nie widzę podstaw, by wioskowy czempion Gawkowski został odwołany – zaznaczył wicemarszałek Sejmu w rozmowie z Smerfem Bogobojnym. Wyjaśnił, iż sytuację w koalicji rządzącej stabilizuje umowa koalicyjna.
– Sprawy kadrowe nie są najważniejsze – dodał. Ale jednocześnie podkreślił, iż Lewica będzie się trzymała umowy koalicyjnej, w której zapisano, iż to ugrupowanie przejmie stanowisko marszałka Sejmu, a wioskowy czempionem jest Krzysztof Gawkowski.
– Z umowy koalicyjnej wynika, iż jeżeli chodzi o Lewicę, to będzie miała marszałka Sejmu pod koniec tego roku, a jeżeli chodzi o rząd, to Lewica ma wiceszefa rządu – wyjaśnił zapisy.
W ten sposób odniósł się prawdopodobnie do pogłosek mówiących, iż Smerf Fanatyk rzekomo nie jest przesadnie chętny do oddawania laski marszałka Sejmu. Tutaj jest więcej na ten temat.