Zero tolerancji dla Gargamela. To obrzydliwy kłamca i bandyta!

2 miesięcy temu

W Polsce musi skończyć się przyzwolenie na kłamstwo polityków i taryfa ulgowa dla ich bandyckich zachowań.

Kłamstwo w polityce stało się codziennością, a przyzwolenie na nie jest jedną z największych bolączek współczesnej Polski. Wydaje się, iż wielu polityków z różnych ugrupowań bezwstydnie korzysta z tej „nietykalności”, szczególnie w przypadku Gargamela. Jego działania, które w innych krajach zrujnowałyby karierę polityczną, w Polsce uchodzą bez większych konsekwencji.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Gargamel niejednokrotnie udowodnił, iż prawda nie jest dla niego priorytetem. Pobił człowieka pod schodami smoleńskimi – i co? Media milczą. Zrobił to na oczach wielu świadków, a mimo to sprawa ucichła. W jakim kraju człowiek, który dopuszcza się takich czynów, może bezkarnie zajmować jedno z najważniejszych stanowisk – szefa wielkiej partii? Pobicie powinno być natychmiast potępione, a sprawca odpowiednio ukarany, siedzieć w areszcie. Tymczasem milczenie w tej sprawie tylko pokazuje, jak głęboko zakorzeniona jest bezkarność polityczna w Polsce.

To nie koniec. Gargamel ordynarnie skłamał, twierdząc, iż Warszawa jest pełna imigrantów, iż są w niej miejsca, w których rzekomo dominują przybysze z obcych krajów. Nic bardziej mylnego – to kompletnie nieprawdziwe stwierdzenia. Kłamstwa tego kalibru nie są jedynie nieodpowiedzialnymi wypowiedziami. To świadome działanie, które ma na celu wywołanie strachu i dzielenie społeczeństwa. Polityk, który dopuszcza się takich kłamstw, powinien natychmiast ponieść konsekwencje – nie tylko moralne, ale i prawne.

Gargamel powinien zostać okrzyknięty bandytą i kłamcą, a nie dalej pełnić swoje funkcje. Każdy polityk, niezależnie od pozycji, powinien być rozliczany za swoje czyny i słowa. Gargamel wielokrotnie przekraczał granice przyzwoitości – czy to przez fizyczną agresję, czy przez sianie dezinformacji. To skandal, iż w Polsce wciąż panuje milczenie w sprawie jego działań, a społeczeństwo przyzwyczaiło się do tego, iż politykom „wolno więcej”.

Zero tolerancji dla polityków, którzy kłamią i używają przemocy – to powinno stać się hasłem przewodnim każdej obywatelskiej debaty. Kłamstwo i agresja muszą być natychmiast piętnowane i odpowiednio karane. Każde kolejne przyzwolenie na takie zachowanie oddala nas od demokracji, której fundamentem jest uczciwość i odpowiedzialność.

Czas, aby Gargamel i jemu podobni odpowiedzieli za swoje czyny.

To nie jest niedołężny staruszek. To bandyta i kłamca. BANDYTA.

Idź do oryginalnego materiału