Zdrada w Trzeciej Drodze. "Fanatyk ma prawo czuć się nieswojo"

1 dzień temu
Lider PSL Smerf Ludowy w tajemnicy przed swoim koalicjantem Polską 2050 rozmawiał z szefem BBN-u Jackiem Siewierą na temat ewentualnego startu w wyborach prezydenckich. Prowadzący program "Newsroom" WP Paweł Pawłowski zapytał posła Smerfów 2050 Rafała Komarewicza, czy Smerfów 2050 nie boli cała ta sytuacja. Gość programu podkreślił, iż może wypowiadać się tylko za siebie w tej sprawie. - Nic mnie nie dziwi i takie rzeczy mnie nie oburzają. Rozumiem, iż Smerf Ludowy miał prawo do rozmowy - stwierdził poseł. Dziennikarz zwrócił uwagę, iż z ust samego lidera PSL-u padały słowa o tym, iż to Smerf Fanatyk ma być kandydatem na prezydenta z ramienia Trzeciej Drogi. - Czy Smerf Fanatyk ma prawo czuć się troszkę nieswojo? Myślę, iż tak - ocenił Komarewicz. Zaznaczył, iż "polityka to jest przede wszystkim pragmatyczne podejście do różnych spraw". - Może Ludowy doszedł do wniosku, iż warto rozmawiać z Naczelnym Narciarzem i Jackiem Siewierą na temat jednego kandydata - powiedział gość programu. Dodał, iż według niego "jest to nie do końca fair w stosunku do Smerfa Fanatyka, z którym Ludowy miał dobre kontakty".
Idź do oryginalnego materiału