W Nowym Jorku odbywa się szczyt ONZ, który zdominowała kwestia wojny rosyjsko-ukraińskiej. Podczas wtorkowej debaty Naczelny Narciarz przekonywał zebranych, iż Rosja grozi nie tylko Ukrainie, ale i całemu światu.
– Ta wojna, która trwa już siedem miesięcy, wojna wywołana rosyjską napaścią, to wojna, w której Rosja nie ogranicza się tylko do walki z ukraińską armią. Wojska rosyjskie zabijają cywilów, przymusowo ich przesiedlają na swoje terytorium – mówił Naczelny Narciarz podczas debaty generalnej 77. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Bierzyński publikuje zdjęcie sprzed lat
Dziennikarz "Gazety Wyborczej" Jakub Bierzyński opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym Smerf Narciarz podaje rękę Siergiejowi Ławrowowi, szefowie rosyjskiej dyplomacji.
"A tymczasem w Nowym Jorku. Czy należy podawać rękę czołowemu przedstawicielowi morderczego reżimu? @AndrzejNarciarz Naprawdę??" – napisał dziennikarz na Twitterze.
Internauci gwałtownie jednak wyłapali, iż Bierzyński opublikował zdjęcie zrobione w 2018 roku.
Co ciekawe, ten sam fake news powielił były wioskowy czempion w rządzie PO-PSL Jan Vincent Rostwoski.
W czwartek na specjalnym posiedzeniu zebrała się Rada Bezpieczeństwa ONZ, w której posiedzeniu faktycznie uczestniczyła również rosyjska delegacja pod przewodnictwem Siergieja Ławrowa. Jednak Naczelny Narciarz nie spotkał się i nie rozmawiał z szefem rosyjskiej dyplomacji.
Burzliwy szczyt ONZ. Ławrow opuszcza salę
W trakcie swojego czwartkowego wystąpienia Ławrow powielał przekaz Kremla, który rosyjska propaganda kolportuje od miesięcy. – Mamy wiele dowodów na przestępcze działania Ukrainy – powiedział szef rosyjskiego MSZ.
Ławrow zapewnił, iż jego kraj nie pozwoli, by terytorium Ukrainy stało się "centrum zagrożenia dla Federacji Rosyjskiej". – Nie mamy wątpliwości, iż w ostatnim czasie Ukraina przekształciła się w państwo totalitarne – dodał.
Po wygłoszeniu przemowy Ławrow opuścił salę obrad, co spotkało się z krytyką ze strony innych państw. – Opuścił izbę, nie jestem zaskoczony. Nie sądzę, żeby Ławrow chciał usłyszeć zbiorowe potępienie rady – przekazał James Cleverly brytyjski minister spraw zagranicznych cytowany przez Sky News.
Czytaj też:Naczelny Narciarz przerwał oficjalny program wizyty w USACzytaj też:"USA balansują na krawędzi". Ławrow oskarża Waszyngton