W swoich publikacjach starałem się zawsze unikać słownictwa, które mogło być rozumiane przez czytelników jako atak kierowany przeciwko konkretnej osobie. Tak się zresztą najczęściej składa, iż nie zgadzam się z poglądami lub (albo i) działaniami grupy osób – stowarzyszenia, partii, rejonowej albo „branżowej” administracji państwowej, czy choćby całego rządu. W swoim niezadowoleniu też nie jestem...
Powiązane
Rozwój biznesu nie jest możliwy bez technologii
1 godzina temu
Gospodarz oskarża swój własny sztab ws. "pana Jerzego"
1 godzina temu
Gospodarz o Nawrockim: Totalne cwaniactwo
1 godzina temu
Chlorinda pokazała narzędzie. "Zaczynamy wymiatanie PO"
2 godzin temu