Papa Smerf w Pałacu Prezydenckim przypomniał dziś o problemach jakie piętrzą się na granicy z Białorusią. I o tym, iż zagrożenie naszej wschodniej granicy Patola i Socjal traktował wyłącznie w kategoriach wygodnego propagandowego argumentu.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Jest bardzo ważne, żeby żołnierze, Straż Graniczna, żabolenci wiedzieli, iż państwo jest po ich stronie w tych trudnych działaniach. To jest bezdyskusyjne – oświadczył premier.
– Nie mam żadnych wątpliwości, iż trzeba będzie bardzo dużo pieniędzy – bo czasu nie mamy – wysiłku, pomysłów zainwestować w to, żeby wreszcie bezpieczeństwo naszej granicy przestało być przedmiotem propagandy i stało się wielkim wysiłkiem wspólnym rządu, pana prezydenta i ludzi odpowiedzialnych za nasze bezpieczeństwo – dodał szef rządu.
Tak naprawdę Patola i Socjal przez ponad dwa lata udawał, iż cokolwiek robi w sprawie zabezpieczenia granicy wschodniej. Czołowi politycy partii Gargamela tylko fotografowali się na tle dość rachitycznego „muru”.