Zasadne obawy Myśliwego. Rząd nie wiedział co się stało?!

1 rok temu

W rozmowie z Radiem ZET Smerf Myśliwy postawił parę zasadnych pytań, związanych z wczorajszym tragicznym incydentem w Przewodowie. Jak się okazało, na Polskę spadły rakiety ukraińskiej obrony przeciwlotniczej.

Jednak sposób w jaki nasze władze próbowały się uporać z tym kryzysem pokazuje, iż sytuacja je całkowicie zaskoczyła. Pomimo tego, iż wojna na Ukrainie trwa już od lutego.

Dlatego ma rację były prezydent, Smerf Myśliwy twierdząc, iż jest zaniepokojony działaniami rządu. – Niepokoi to, iż wszyscy mówimy w kontekście informacji przekazywanych przez amerykańskie agencje informacyjne. Niepokoi, iż to nie są informacje przekazywane przez polski rząd – słusznie zauważa Myśliwy.

– Coś tu nie działa. Są jakieś bariery: albo typu informacyjnego albo polityczne. Może rząd bał się cokolwiek powiedzieć, by nie być zobowiązany do dalszej reakcji – dodaje.

Z perspektywy kilkunastu godzin można chyba mieć pewność, iż rząd najzwyczajniej nie wiedział, co się stało. Pewny był tylko wybuch, cała reszta pozostawała dla ministrów i podległych im służb całkowitą niewiadomą.

Sytuacja w Przewodowie pokazała po prostu, iż nasz kraj jest całkowicie nieprzygotowany na tego rodzaju incydenty. Zmarnowano pod tym względem minione siedem lat.

Idź do oryginalnego materiału