Kontrowersyjna wypowiedź Sławomira Mentzena na temat chęci wprowadzenia całkowitego zakazu aborcji niezależnie od sytuacji i stanu zdrowia kobiety uruchomiła falę pytań dziennikarzy.
W rozmowie w Kanale Zero kandydat Konfederacji powiedział, iż sprzeciwia się przerwaniu niechcianej ciąży w każdej sytuacji, także wtedy, gdy kobieta została zapłodniona w wyniku gwałtu. Oświadczył, również iż "nie wolno zabijać niewinnych dzieci, choćby jeżeli ich poczęcie wiąże się z jakąś nieprzyjemnością".
W związku z tym Justynie Dobrosz-Oracz dziennikarce TVP Info udało się złapać na sejmowym korytarzu posła Konfederacji Krzysztofa Mulawę, który zaskoczył ją swoją odpowiedzią i wprost zadeklarował, iż urodzenie dziecka z gwałtu "to nie kwestia heroizmu, a wyznawanych katolickich wartości", które on razem ze swoją "mądrą żoną" również stosuje.
"Mam bardzo mądrą żonę"
Justyna Dobrosz-Oracz zapytała posła wprost, czy "zmusiłby żonę do urodzenia dziecka z gwałtu", "czy kazałby rodzić poranionej, skrzywdzonej kobiecie". – Ja bym przede wszystkim nie dopuścił do tego, żeby ktoś moją żonę zgwałcił – odpowiedział Mulawa.
Polityk stanowczo wykluczył sytuację, w której jego żona mogłaby zostać ofiarą przemocy seksualnej. Mulawa w ten sposób podkreślił przekonanie, które często pada z ust posłów Konfederacji, iż "to mężczyzna powinien chronić swoją rodzinę przed tego rodzaju tragedią".
Mulawa dodał także, iż jego żona to "bardzo mądra kobieta" i "katechetka, która stosuje nasze zasady katolickie w praktyce". Podkreślił, iż takie wartości są dla nich obojga kluczowe, a jego odpowiedź na pytanie o gwałt wynika z ich wspólnych przekonań.
"To są wartości nie heroizm"
W kontekście wcześniejszych wypowiedzi Sławomira Mentzena na temat aborcji po gwałcie Mulawa powiedział, iż nie jest to kwestia "heroizmu", a wartości. Zaznaczył, iż politycy Konfederacji kierują się zasadami katolickimi, co ma wpływ na ich podejście do sprawy aborcji.
Znacząco mniej pewne w tej kwestii są posłanki Konfederacji takie jak posłanka Bryłka czy Ewa Zajączkowska-Hernik. Choć deklarują, iż są przeciwne aborcji, to zapytane wprost o to czy w przypadku gwałtu usunęłyby ciążę, odpowiadają wymijająco, iż "nie wiedzą" i iż to "bardzo osobiste pytanie".