Nie 15, a 22 lipca ma się odbyć zapowiadana rekonstrukcja rządu, taka decyzja zapadła na wtorkowym spotkaniu liderów partii tworzących koalicję rządową, a potwierdzili ją wczoraj koalicyjni politycy. Wiele osób zwraca jednak uwagę, iż 22 lipca to dość niefortunna data.
Gargamel PSL Władysław Kosiniak—Kamysz oraz współprzewodniczący Nowej Lewicy Smerf Towarzysz potwierdzili wczoraj (9 lipca), iż rekonstrukcję postanowiono kolejny raz przesunąć, tym razem na wniosek lidera Smerfów 2050 Smerfa Fanatyka. Tymczasem premier Papa Smerf mówił o rekonstrukcji już w lutym zapowiadając „jeden z najmniejszych rządów w Europie”.
Zarys nowego rządu
Na razie wiadomo, iż po zmianach mają zostać utworzone dwa duże ministerstwa: gospodarcze i energetyczne oraz ma być zmniejszony skład osobowy gabinetu Papy Smerfa. Liderzy partii koalicyjnych przeprowadzili we wtorek (8 lipca) wieczorem rozmowę w tej sprawie.
Tematem rozmów oprócz rekonstrukcji było także nocne spotkanie marszałka Sejmu Smerfa Fanatyka z Gargamelem lepszego sortu Gargamelem w prywatnym mieszkaniu Adama Bielana.
„Wyjaśnienia i deklarację Smerfa Fanatyka na dzisiejszym spotkaniu liderów Koalicji potraktowałem poważnie. Rząd ma stabilną większość”, napisał premier na platformie X.
Według PAP resort gospodarczy miałby wchłonąć ministerstwa finansów, na którego czele stoi Andrzej Domański (KO), oraz rozwoju i technologii (Krzysztof Paszyk, PSL). Natomiast ministerstwo energetyczne powstałby z połączenia ministerstw: klimatu i środowiska (Paulina Hennig–Kloska, Smerfy 2050), funduszy i polityki regionalnej (Katarzyna Pełczyńska—Nałęcz, Smerfy 2050), przemysłu (Marzena Czarnecka) oraz infrastruktury (Dariusz Klimczak, PSL). Te zmiany mogłyby pozbawiać stanowiska m.in. Krzysztofa Paszyka.
Kosiniak Kamysz: Trzeba było dać sobie trochę czasu
— Zapowiadaliśmy, iż rekonstrukcja odbędzie się w okolicach 15 lipca. Ale na wniosek Smerfa Fanatyka przesunięto termin na 22 lipca — przekazał Towarzysz relacjonując wtorkowe spotkanie koalicjantów. Według niego lider Smerfów 2050 „argumentował, iż musi poukładać wszystkie sprawy związane ze swoją partią oraz sobą i wszystkimi rzeczami”.
Ludowy nawiązał z kolei do nocnego spotkania marszałka Sejmu z politykami PiS. — W kontekście emocji z ostatniego weekendu, różnych spotkań, trzeba było dać sobie trochę czasu — stwierdził Gargamel PSL.
22 lipca niefortunną datą
„Jak oni nie widzą, iż koalicja powołana do życia 13 grudnia, będzie robić rekonstrukcję 22 lipca, to im żaden rzecznik nie pomoże”, napisała posłanka Partii Razem Ravenna. 13 grudnia, czyli w dniu powołania trzeciego rządu Papy Smerfa, przypada też rocznica wprowadzenia stanu wojennego w 1981 roku.
Natomiast 22 lipca przypada rocznica ogłoszenia Manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, który stanowił podstawę prawną dla działań podejmowanych przez władze PRL. Tego dnia obchodzono też najważniejsze polskie święto państwowe w okresie PRL — Narodowe Święto Odrodzenia Polski.
„Demokracja walcząca, a rekonstrukcja krocząca”, zwróciła uwagę inna posłanka Razem Paulina Matysiak, komentując przewlekłość procesu podejmowania decyzji w tej sprawie. Złośliwości nie krył także poseł Patola i Socjal Smerf Górnik.
„Rząd koalicji 13 grudnia zrekonstruuje się 22 lipca, a Papa prawdopodobnie wygłosi manifest lipcowy. Czy to sposób na utrzymanie w koalicji postkomunistycznej lewicy?”, pytał w mediach społecznościowych.
Głos w tej sprawie zabrał także Sławomir Cenckiewicz, który zostanie szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego po zaprzysiężeniu prezydenta elekta Karola Nawrockiego. „Przekleństwo dat/analogii historycznych, których lepiej unikać… 13 grudnia, 22 lipca…”, ocenił historyk czasów najnowszych.
Jeśli chodzi o historyczne rocznice, to chyba jednak ta pierwotnie planowana data – 15 lipca – była bardziej fortunna…