Zakaz dziedziczeniem mieszkania "z automatu" po zmarłym. Nowe prawo bogatemu zabroni

22 godzin temu
Nadchodzą przełomowe zmiany w przepisach dotyczących mieszkań komunalnych. Nowe regulacje szykowane przez Ministerstwo Rozwoju mają zakończyć wieloletnią praktykę dziedziczenia umów najmu przez osoby, które nie potrzebują pomocy. Zmiany obejmą też mechanizm podwyższania czynszu oraz zakładają wielomiliardowy program inwestycji w budownictwo komunalne.


Prawo spadkowe ciągle ewoluuje i można za nim nie nadążać. kilka osób wie, iż niedawno weszły w życie zmiany dotyczące zachowku. Wcześniej pominięci w testamencie krewni w większości przypadków mieli praktycznie zagwarantowany zachowek, czyli część spadku po zmarłym. Teraz jednak to już nie jest takie pewne i nie dostają go "z automatu".

Mieszkania komunalne mogą dostać osoby, które ich nie potrzebują. Mechanizm do wymiany


"Z automatu" można też (jeszcze) odziedziczyć mieszkanie komunalne. Zgodnie z artykułem 691 Kodeksu cywilnego, po śmierci najemcy, umowa najmu przechodzi na bliskich (małżonka, dzieci, czy... konkubenta). Jest w zasadzie tylko jeden warunek, który trzeba spełnić: spadkobierca i zmarły wspólnie mieszkali w danym lokalu.

Nie jest brane pod uwagę żadne kryterium dochodowe, a mieszkania komunalne powstają właśnie dla najbiedniejszych. w tej chwili nikt nie sprawdza nawet, czy taka osoba posiada inne nieruchomości. Portal Infor.pl tłumaczy, iż ten mechanizm dziedziczenia jest traktowany jako forma ochrony najbliższej rodziny, ale stanowi też pole do nadużyć.

– Możesz zarabiać 100 tysięcy zł, rodzice mieli mieszkanie komunalne, wykażesz, iż z nimi mieszkałeś przed ich śmiercią – wchodzisz do umowy najmu "z automatu". Uważam, iż to jest po prostu niesprawiedliwe. Nie chcemy tych ludzi wyrzucać z zasobu, ale samorząd powinien mieć prawo weryfikowania dochodowego, czy ta osoba ma np. nieruchomość w danym mieście – mówił wiceminister Tomasz Lewandowski w czasie posiedzenia Senatu.

Koniec z dziedziczeniem mieszkania "z automatu". Kto przejmie je po zmarłym?


Projekt nowelizacji przepisów zakłada wyłączenie wspomnianego artykułu 691 KC w odniesieniu do mieszkań komunalnych. Co to oznacza w praktyce? Po śmierci głównego najemcy to gmina zdecyduje o dalszym losie lokalu. Osoby chcące przejąć umowę najmu będą musiały spełnić dwa podstawowe warunki:

Brak posiadania innej nieruchomości w tej samej miejscowości.

Dochody nieprzekraczające ustalonego progu.


Zostaną więc wdrożone mechanizmy znane z typowych programów socjalnych: pomoc trafi tylko do osób, które rzeczywiście jej potrzebują. "Wprowadzamy zakaz dziedziczenia umów, czyli – krótko mówiąc – nie wejdziesz do umowy najmu z automatu, niezależnie od wysokości dochodów" – dodał wiceminister Lewandowski.

Czynsze mają być zależne od dochodu. Nowy system w mieszkaniach komunalnych


Planowane przez resort rozwoju zmiany wpłyną na sposób naliczania czynszu w lokalach komunalnych. Dziś osoby, które przekraczają dany próg dochodowy, mogą dostać taką drastyczną podwyżkę czynszu, iż zrówna się z cenami za wynajem zwykłego mieszkania.

– W naszej propozycji wprowadzamy nie taki automatyzm, niemalże złotówka za złotówkę, ale proporcjonalną podwyżkę, i nie tyle wprowadzamy uzależnienie dokonania jakiejkolwiek korekty czynszu od progu dochodowego określonego przez samorząd, ile chcemy wprowadzić pewne limity, wyższe niż te samorządowe, na poziomie krajowym. Chodzi o to, żeby samorząd nie zadziałał w sposób nieuczciwy – świadomie lub nieświadomie – zapewnił wiceminister.

Nowy system obejmie wszystkie umowy, również te zawarte przed 2019 rokiem. Podsumowując, nowy mechanizm będzie działał tak:

Czynsz będzie rósł proporcjonalnie do dochodu, a nie skokowo.

Wprowadzone będą ogólnopolskie limity podwyżek.


45 miliardów zł na nowe mieszkania socjalne i komunalne


Serwis Infor.pl donosi, iż zmiany w przepisach mają iść w parze z potężnymi inwestycjami mieszkaniowymi. Rząd planuje przeznaczyć aż 45 miliardów złotych do 2030 roku na rozwój budownictwa komunalnego i socjalnego.

Oprócz tego granty dla gmin z Krajowego Planu Odbudowy na budowę mieszkań komunalnych mają wzrosnąć z 15 proc. do 25 proc. wartości inwestycji.

Cel jest oczywisty. Chodzi o zwiększenie dostępność mieszkań dla: osób najuboższych i osób z klasy średniej, których nie stać na rynkowy najem ani zakup mieszkania.

– To pieniądze na budowę mieszkań, podnajem mieszkań nie tylko dla osób najsłabszych, najuboższych, ale także dla, powiedzmy – klasy średniej, tj. osób uczciwie pracujących, zarabiających, ale które są cały czas zbyt biedne na rynek zarówno w tej wersji najmu, jak i zakupu – osób, które na to nie stać – mówił Tomasz Lewandowski.

Zmiany w tym obszarze są potrzebne, ponieważ system mieszkań komunalnych od dawna walczy z ograniczoną dostępnością, nieefektywną weryfikacją najemców i nierównym traktowaniem. Lokale z małymi czynszami często pozostają w rękach zamożnych, a osoby naprawdę potrzebujące dachu nad głową czekają latami na swój przydział.

Idź do oryginalnego materiału