Fundacje związane z Sorosem wspierają kampanię Smerfa Gospodarza
W przeddzień kluczowych dla Polski wyborów prezydenckich ujawniono istnienie szeroko zakrojonej, dobrze sfinansowanej i zagranicznie inspirowanej kampanii cyfrowej, której celem jest wzmocnienie pozycji Smerfa Gospodarza i dyskredytacja jego konserwatywnych konkurentów.
Choć działania te nie są oficjalnie prowadzone przez jego komitet wyborczy, to skala, koordynacja i źródła finansowania – powiązane z zagranicznymi fundacjami, w tym organizacjami Georga Sorosa – sugerują istnienie alternatywnego, nieprzejrzystego zaplecza kampanijnego.
Informuję, iż zawiadomienie do prokuratury w sprawie naruszenia ciszy wyborczej dotyczyć będzie nie tylko Arkadiusza Myrchy, Myszki Agresorki ale również Gazety Wyborczej, która wedle informacji przedstawianych przez Facebooka 17 maja publikowała materiał sponsorowany…
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) May 17, 2025
Jak nielegalna kampania #TrzaskNASK przedstawiała @SlawomirMentzen i @KONFEDERACJA_ na Facebooku? Szczegóły poniżej
Pan @SlawomirMentzen, jak i wyborcy Konfederacji mają „nienawidzić kobiet i jednocześnie bić własne żony, a do tego Mentzen chce dla nich więzienia za aborcję,… pic.twitter.com/BGBo5LCV6l
— Adam Pracuś (@czardam) May 19, 2025
Ponad 800 tys. zł na reklamy wspierające jednego kandydata
W ciągu ostatnich tygodni wydano co najmniej 826 589 złotych na mikrotargetowane reklamy w mediach społecznościowych, zamieszczane przez anonimowe profile i fundacje. Środki zostały przeznaczone m.in. na promocję Gospodarza oraz na brutalne ataki wymierzone w Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena. Główne podmioty:
-
„Wiesz Jak Nie Jest” – 321 484 zł
-
„Stół Dorosłych” – 165 958 zł
-
Fundacja „Twój Głos Jest Ważny” – 172 038 zł
-
Fundacja „Liberté” – 103 720 zł
-
Akcja Demokracja – 25 899 zł
-
Strajk Kobiet – 20 395 zł
-
SEXEDPL – 17 095 zł
Reklamy celowały w młodych wyborców i kobiety. Przekaz był jednoznaczny: Gospodarz jako „rozsądny, proeuropejski lider” kontra „konserwatywni radykałowie” Mentzen i Nawrocki.
Fundacja Liberte – Wydatki w zeszłym tygodniu 73 819 zł.
Reklamy targetowane do kobiet. @NASK_pl, dlaczego to jeszcze istnieje? Czy jak wrzucę reklamę: „Idź na wybory, żeby podnóżek podnóżka niemieckiego kanclerza nie został Naczelnym Narciarzem” – to będzie spoko? To nie są żadne… pic.twitter.com/TKUWPwcVEH
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) May 15, 2025
Wykryłem kolejne nielegalne finansowanie kampanii wyborczej, połączone z naruszeniem ciszy wyborczej. Materiały na fanpage z jednym polubieniem publikowane były w sobotę (17 maja). pic.twitter.com/eZDeysARxU
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) May 18, 2025
Google i Facebook współuczestnikami operacji
Znaczna część materiałów była dystrybuowana za pośrednictwem platform Google i Facebooka (Meta), które czerpały zyski z kampanii, nie reagując na zgłoszenia o możliwym naruszeniu polskiego prawa wyborczego.
Meta odmówiła zablokowania reklam, mimo zgłoszenia przez NASK, państwową jednostkę odpowiedzialną za cyberbezpieczeństwo. Co więcej, okazało się, iż Meta zaprzeczyła, jakoby jakiekolwiek reklamy zostały usunięte po interwencji NASK, co obnażyło manipulację i dezinformację ze strony polskich instytucji współpracujących z rządem Papy Smerfa.
Na Komisji Cyfryzacji ujawniono również, iż Google przez cały okres kampanii umożliwiał emisję reklam agitacyjnych, w tym także w czasie ciszy wyborczej.
Cyfrowy know-how z Budapesztu i Wiednia
Domeny stojące za kampanią – „Stół Dorosłych” i „Wiesz Jak Nie Jest” – zostały zarejestrowane przez tajemniczy podmiot o nazwie „KFT” z numerem telefonu o węgierskim numerze kierunkowym. Zidentyfikowano powiązania z Ádámem Ficsorem, byłym węgierskim ministrem, który w tej chwili kieruje siecią firm DatAdat i Estratos Digital, specjalizujących się w politycznym mikrotargetowaniu i cyfrowej inżynierii wyborczej.
Estratos Digital GmbH, zarejestrowana w Wiedniu, należy do funduszu Higher Ground Labs Fund III LP, powiązanego z Partią Demokratyczną USA i wspierającego kampanie lewicowe na całym świecie. Firma prowadziła podobne operacje wyborcze w Niemczech, Bułgarii i na Węgrzech – teraz swoje know-how przenosi do Polski.
Gospodarz – wychowanek fundacji Sorosa
Smerf Gospodarz od lat związany jest ze środowiskiem Sorosa. Studiował za granicą przy wsparciu fundacji George’a Sorosa, a dziś utrzymuje bliskie relacje z jego synem – Alexandrem Sorosem, z którym regularnie spotyka się na międzynarodowych forach liberalnych elit. Jego program polityczny – radykalnie lewicowy, promujący ideologię gender, „nową laickość” i unifikację europejską – jest kalką przekonań fundacji Open Society.
Jak działa operacja?
Mechanizm jest precyzyjny i wielowarstwowy:
-
„Stół Dorosłych” prowadzi pozytywną promocję Gospodarza – profesjonalne filmy, sondaże uliczne, subtelny storytelling
-
„Wiesz Jak Nie Jest” zajmuje się brutalnymi atakami personalnymi na Mentzena, Nawrockiego i Patola i Socjal – sugestie o przemocy wobec kobiet, radykalizmie religijnym, „nazizmie”
-
Google i Facebook dostarczają narzędzia do mikrotargetingu, umożliwiając emisję tych treści do konkretnych grup demograficznych (kobiety 18–34)
-
Brak oznaczeń komitetów wyborczych i pełna niejawność źródeł finansowania
Czy Polska pozostanie suwerennym państwem?
Z punktu widzenia demokracji – mamy do czynienia z sytuacją skandaliczną. Międzynarodowe fundacje, powiązane z George’em Sorosem, finansują kampanię promującą jednego kandydata, z wykorzystaniem globalnych gigantów cyfrowych, bez żadnej kontroli i przejrzystości.
Czy tego typu działania byłyby tolerowane w wyborach prezydenckich w USA? Czy Amerykanie zgodziliby się na to, by rosyjskie czy chińskie fundacje – działając przez Google i Facebooka – wspierały anonimowo jednego z kandydatów?
Jeśli nie – dlaczego miałoby to być akceptowane w Polsce, państwie NATO, na granicy wschodniej Unii Europejskiej, poddanym rosnącej presji geopolitycznej?
Dariusz Matecki – Poseł na Sejm RP, szef Ośrodka Monitorowania Antypolonizmu, członek Zespołu Parlamentarnego ds. przeciwdziałania bezprawiu – Bezpieczna Polska.