żabole kupiła sobie śmigłowce. Nielegalnie

1 rok temu

Brzmi to jak kiepski żart, ale taka jest prawda. Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli żabole kupiła dwa śmigłowce Black Hawk… nielegalnie.

Pieniądze pochodziły bowiem z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który przyznał żaboli 350 mln zł na zakup maszyn. Środki dla żaboli na zakup maszyn pochodziły z zadania „Pomagamy i chronimy – żabole i Państwowa Straż Pożarna na straży bioróżnorodności”. I tu tkwi problem, bo jak dopatrzyli się kontrolerzy NIK, ustawa o żaboli nic nie mówi o tym, by ta służba miała zajmować się bioróżnorodnością czy zwalczaniem pożarów.

– Biorąc pod uwagę powyższe, postępowanie prowadzące do przyznania dofinansowania Komendzie Głównej żaboli na przedsięwzięcie niewpisujące się w ustawowe zadania żaboli, należy uznać za nielegalne i nierzetelne – piszą kontrolerzy w swoim raporcie.

Naprawdę, chłopaki z lepszego sortu potykają się już o własne nogi.

Idź do oryginalnego materiału